Wariant Delta. Dał nam przykład Macron
Widmo krąży nad Europą. Widmo wariantu Delta koronawirusa. Już wkrótce będzie on pustoszył kraje europejskie i zbierał swoje ponure żniwo wśród osób na covid niezaszczepiony. Badania wyraźnie wskazują, że tragiczne skutki tej bardzo zaraźliwej odmiany mutującego ciągle koronawirusa można ograniczyć tylko szczepieniami. A ponieważ tempo szczepień spada w całej Europie, rządy państw naszego kontynentu coraz bardziej czują presję, by to tempo zwiększyć. Francja pokazała jak szybko namówić tych, którzy nadal się wahają.
W poniedziałek wieczorem prezydent Francji Emmanuel Macron ogłosił, że już wkrótce obowiązkiem szczepień zostaną objęci wszyscy pracownicy służby zdrowia. Nie będą mogli przychodzić do pracy i nie dostaną wynagrodzenia, jeśli nie zaszczepią się obiema dawkami do 15 września. Jednocześnie Francja wprowadzi bardzo ostre ograniczenia dla tych, którzy jeszcze się nie zaszczepili, choć mogli. By skorzystać z barów, restauracji, kin, galerii handlowych a nawet transportu publicznego, Francuzi będą musieli przedstawić certyfikat potwierdzający szczepienie.
Efekt? Od zapowiedzi Macrona do momentu, w którym to piszę, na szczepienia zapisało się 1,5 mln Francuzów. Groźba wykluczenia z normalnego życia najwyraźniej podziałała. Ale Francja nie jest jedynym krajem, który wprowadza ograniczenia dla niezaszczepionych. Podobne do francuskich rozwiązań wprowadza Grecja. „Kraj nie zamknie się ponownie z powodu decyzji podejmowanych przez niektórych” - zapowiedział w swoim telewizyjnym wystąpieniu grecki premier. Na Francji i Grecji to się nie zatrzyma. Kolejne państwa będą takie rozwiązania wprowadzać. Pytanie, czy polski rząd także się na to zdecyduje.
Oczywiście, sprawa jest delikatna politycznie, a polskie społeczeństwo nieco zanarchizowane, więc jakiekolwiek obostrzenia dla niezaszczepionych spotkają się z krzykliwą reakcją zwłaszcza etatowych antyszczepionkowców. A tych nie brakuje także w koalicji rządowej. Alternatywą dla tych ograniczeń jest jedynie kolejny lockdown i kolejna zapaść służby zdrowia. Na zamknięcie gospodarki już nie możemy sobie pozwolić zarówno ekonomicznie jak i psychologicznie. Nikt już tego nie wytrzyma. Dramatyczny wzrost zakażeń wariantem Delta zakończy się za to ponurym marszem kostuchy wśród niezaszczepionych i służba zdrowia znów będzie musiała przejść w tryb covidowy. Przez ostatnie 1,5 roku kosztowało to życie i zdrowie zbyt wielu Polaków, którzy nie doczekali się pomocy lekarskiej lub otrzymali ją za późno, choć na covid nie chorowali.
Nie tylko Grecy i Francuzi nie mogą się zamknąć z powodu decyzji niektórych swoich obywateli. Nie może tego także Polska. Granie na zadowolenie antyszczepionkowców i sceptyków to prosta droga do katastrofy. Dał nam przykład Macron jak zwyciężać z koronawirusem mamy. Wystarczy zrobić to co on nad Wisłą.