Jarosław Wałęsa udzielił wywiadu w tygodniku Tomasza Lisa "Newsweek". Przyznał, że w czasie poprzednich rządów Prawa i Sprawiedliwości był sprawdzany przez ABW, chciano znaleźć na niego haka, ale się nie udało. Polityk uważa, że jeśli nowa władza będzie też chciała "gnębić" jego ojca:- Jeśli będą mogli przez atak na moją osobę gnębić ojca, to na pewno z tego skorzystają. A o tatę Jarosław Wałęsa bardzo się boi. Martwi się o zdrowie ojca: - Boję się. Ma swoje lata, słabe serce. Boję się, że te ataki odbiją się na jego zdrowiu. I chociaż wie, że ojciec to twardy zawodnik, to widzi, że wieloma sprawami się przejmuje. Młodego Wałęsę martwi to, że ojciec, który walczył o wolną Polskę, nie może w pełni się z tego cieszyć: - Musi zużywać energię na odpieranie ataków małych ludzi, którzy chcą go zniszczyć z powodu nienawiści jednego człowieka. O kim mowa? O Jarosławie Kaczyńskim. Zdaniem Wałęsy PiS chce skreślić byłego prezydenta Lecha Wałęsę z historii, tak jak z wielkim ludźmi robił to Stalin: - Stalin wymazywał tych, których uważał go za nieprzychylnych. PiS robi to samo - grzmi europoseł. I dodaje, że PiS zakłamuje historię pisząc ją na nowo, i nie chce, żeby Lech Wałęsa się w niej pojawił.
Sprawdź: Wałęsa poczuł wakacje! Z kijkami ruszył na molo! [ZDJĘCIA]