Czwarte miejsce marszałka Sejmu
Szymon Hołownia w ostatnim sondażu Instytutu Badań Pollster dla „Super Expressu” z wynikiem 8 proc. zajął dopiero czwarte miejsce, a wyprzedzili go Rafał Trzaskowski, Sławomir Mentzen i Karol Nawrocki. Niezbyt obiecujące sondaże nie dają w zasadzie Hołowni szans na wejście do drugiej tury. Lider Polski 20250 nie ma jednak zamiaru rezygnować z wyścigu prezydenckiego. - Nigdy takich planów nie było i nigdy takich planów nikt nie miał – zaznaczył. I podkreślił, że to on podjął decyzję o kandydowaniu i będzie kandydował „niezależnie od tego, czy Polskie Stronnictwo Ludowe, czy Polska 2050 zechce kontynuować to poparcie”.
"Hołownia powinien poprzeć Trzaskowskiego"
Tymczasem były legendarny przywódca Solidarności Lech Wałęsa nie widzi Hołowni w wyścigu prezydenckim. - Na miejscu Szymona Hołowni, przy takich sondażach, wycofałbym się z wyścigu o prezydenturę. Szymon Hołownia powinien się po prostu wycofać z wyborów i poprzeć Rafała Trzaskowskiego. Tak byłoby najlepiej – zaznacza w rozmowie z nami Lech Wałęsa. Tymczasem współpracownicy Hołowni zapowiadają, że jego kampania nabierze niedługo większego tempa. - Ostatnio też skupialiśmy się na zbieraniu podpisów poparcia, ale teraz się wszystko zmieni, kampania wkroczy w nowy etap a jej dynamizm będzie większy – powiedział nam poseł Trzeciej Drogi Mirosław Suchoń.