- W sobotę odbyły się uroczystości pogrzebowe ofiar Zbrodni Wołyńskiej w Puźnikach na Ukrainie, gdzie ekshumowano szczątki co najmniej 42 osób zamordowanych przez ukraińskich nacjonalistów w 1945 roku.
- Prezydent Karol Nawrocki zaapelował o pojednanie polsko-ukraińskie, widząc w 370. rocznicę unii hadziackiej szansę na zabliźnienie ran związanych z ludobójstwem na Wołyniu, Podolu i w Galicji.
- Marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska podkreśliła, że przedwojenne Puźniki, będące częścią kresowej mozaiki kulturowej, wymagają upamiętnienia ofiar i dążenia do pojednania.
- Ekshumacje w Puźnikach były pierwszymi tego typu pracami od czasu zniesienia przez Ukrainę zakazu poszukiwań i ekshumacji polskich ofiar wojen i konfliktów na jej terytorium w listopadzie 2024 roku.
Prezydent Karol Nawrocki, w liście odczytanym przez prezydenckiego ministra Marcina Przydacza, podkreślił wagę pojednania polsko-ukraińskiego, zwłaszcza w kontekście zbliżającej się 370. rocznicy unii hadziackiej. Nawrocki przypomniał, że unia ta "już setki lat temu zapewniała Ukrainie trwałą przynależność do cywilizacji europejskiej". Wyraził również nadzieję, że "krwawiąca wciąż rana, jaką jest ludobójstwo na Wołyniu, Podolu, w Galicji, zacznie się zabliźniać". Prezydent podkreślił, że każdy, kto zna historię tych tragicznych wydarzeń, nie może przejść obojętnie wobec cierpienia ofiar i ich rodzin.
Obecna na uroczystościach marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska przypomniała o przedwojennej historii Puźnik, które były domem dla ponad tysiąca osób, głównie Polaków. Podkreśliła, że Puźniki stanowiły część "pięknej, kresowej mozaiki", gdzie przenikały się różne kultury, tradycje i religie. To historyczne znaczenie miejsca, zdaniem marszałek, podkreśla potrzebę upamiętnienia ofiar i dążenia do pojednania.
Ekshumacje w Puźnikach
Ekshumacje w Puźnikach, prowadzone od 23 kwietnia do 10 maja, ujawniły szczątki co najmniej 42 osób. Były to pierwsze tego typu prace od czasu zniesienia przez Ukrainę zakazu poszukiwań i ekshumacji polskich ofiar wojen i konfliktów na jej terytorium w listopadzie 2024 roku.
W nocy z 12 na 13 lutego 1945 roku, w Puźnikach, ukraińscy nacjonaliści wymordowali, według różnych źródeł, od 50 do 120 Polaków. Głównym sprawcą tej zbrodni był Petro Chamczuk, dowódca sotni UPA "Szare Wilki". Chamczuk i jego podkomendni nigdy nie ponieśli kary za swoje czyny.
Uroczystości w Puźnikach, połączone z symbolicznym apelem Prezydenta Nawrockiego, stanowią ważny krok w kierunku autentycznego pojednania polsko-ukraińskiego. Pamięć o ofiarach, otwarta rozmowa o trudnej przeszłości oraz wspólne dążenie do prawdy i sprawiedliwości są kluczowe dla budowania trwałej przyszłości opartej na wzajemnym szacunku i zrozumieniu.
