Według informacji portalu niektórzy posłowie PO przyznają już w nieoficjalnych rozmowach, że zaplanowana przez Schetynę strategia grania "opozycji totalnej" nie zdaje egzaminu i nie daje wielkich szans na odzyskanie władzy. Tymczasem to, nawet w długofalowej, paroletniej perspektywie powinno przede wszystkim przyświecać największemu ugrupowaniu opozycjnemu. Względem Schetyny pojawiają się również już personale zarzuty. Jeden z posłów PO miał anonimowo przyznać, że jego zdaniem szefowi jego partii brakuje charyzmy. Jak argumentował: - Nie pociągnie za sobą ludzi, jak robi to Kaczyński czy w przeszłości Tusk. W porównianiu z Donaldem znacznie gorzej wypada też w mediach. Wydaje mi się, że nie uda mu się zyskać sympatii Polaków.
Poseł uważa, że PO pod kierownictwem Schetyny nie ma żadnych szans na wygraną w przyszłych wyborach. Wskazuje on, że sytuacja wzbudza duże zniechęcenie w szeregach jego partii. Dodaje, że niektórzy zaczynają tęsknić za czasami, gdy PO przewodził Donald Tusk. Jak mówi: - Oficjalnie nikt się do tego nie przyzna, ale Tusk nadal ma w partii wielu zwolenników. Nie sa się ukryć, że byłby lepszym liderem niż Schetyna.
Do tego w czwartek, jak informuje "Gazeta Wrocławska" okazało się, że Schetyna straci najprawdopodobniej władzę w regionie Dolnego Śląska, z którego się wywodzi. Nowy klub, który tworzą dotychczasowi radni klubu Platformy Obywatelskiej i ludzie związani z prezydentem Lubina - Robertem Raczyńskim ma mieć pewną większość w sejmiku województwa. W czwartek politycy związani z nową inicjatywą ustalali szczegóły współpracy.