- Już teraz na zakupach muszę się liczyć z każdym groszem, więc jak będzie jeszcze gorzej, to już nie wiem co zrobię. Miałem nadzieję, że ta fala podwyżek w końcu się zatrzyma – kręci z niedowierzaniem głową pan Florian (84 l.), emeryt z Wrocławia.
ZOBACZ TEŻ: Kupujemy drożej i gorzej! Wielki sondaż „Super Expressu”
Najpierw wiosenne przymrozki, potem letnie susze spowodowały, że tegoroczne zbiory były niskie, a plony, które zebrano w dużej mierze były słabej jakości. A to właśnie te płody ziemi będą nam musiały służyć dopóki nie odbędą się nowe zbiory. Na targowiskach młode warzywa już biły cenowe rekordy. Choćby swojskie ziemniaki w jeden rok podrożały 100 proc.! Susze zniszczyły miliony hektarów ich upraw. Klęska dotknęła też m.in. krajowych upraw kapusty, czy cebuli.
SPRAWDŹ TEŻ: Gigantyczna waloryzacja rent i emerytur! Emerycie, sprawdź ile dostaniesz w przyszłym roku
- Nie tylko warzywa będą drożeć. Będzie dużo mniej jabłek, więc wszystkie przetwory automatycznie będą miały wyższe ceny. Słabo przyjęła się pietruszka, marchew, a ogórki polne już zostały zlikwidowane przez choroby grzybowe. Będziemy skazani na importowane warzywa. Jesteśmy w pewnym nieuniknionym procesie podwyżek – przewiduje ekspert ekonomiczny i były wicepremier Janusz Piechociński (59 l).
Florian Nadolski (84 l.), emeryt z Wrocławia
W sklepach jest bardzo drogo. Niestety, na wiele produktów po prostu mnie nie stać, bo moja skromna emerytura mi na to nie pozwala. Zauważyłem też, że ceny rosną z roku na rok. Już teraz boję się, co będzie w przyszłości.
Sprawdź, co zdrożeje:
Ziemniaki
Kapusta
Sok jabłkowy
Przetwory
Ogórki gruntowe