W Bolesławcu, podczas spotkania z wyborcami Rafała Trzaskowskiego, doszło do niepokojącego zdarzenia. Atmosferę wiecu zakłócił starszy mężczyzna, który werbalnie zaatakował kandydata Koalicji Obywatelskiej.
Rafał Trzaskowski, starając się opanować sytuację, zareagował na zaczepki słowami:
- O, jeden pan, który tutaj bluzga, jakie negatywne emocje, pan aż się cały trzęsie z negatywnych emocji, ale witamy pana. Brawo, pan się pojawił na spotkaniu, pomimo tego, że ma zupełnie inne poglądy. Zostawcie tego pana drodzy państwo, bo to nie jego wina, ten pan jest naładowany złymi emocjami, które niestety [...] ale widzi pan, pan wyzywa - mówił prezydent Warszawy.
Eskalacja konfliktu zmusiła policję do interwencji. Podkomisarz Anna Kublik-Rościszewska, rzeczniczka bolesławieckiej policji, potwierdziła, że konieczne było podjęcie działań w związku z agresywnym zachowaniem 80-letniego mężczyzny.
- Policja prowadzi w tej sprawie dochodzenie - dodała.
Do sprawy odniósł się również Donald Tusk, który powiązał incydent z atmosferą medialnego napiętnowania.
- Dzisiejsza próba ataku gazem na Rafała Trzaskowskiego przez agresywnego mężczyznę w czasie otwartego spotkania w Bolesławcu pokazuje, że wygrana prezydenta Warszawy we wczorajszej debacie rozwścieczyła konkurencję. Plus efekt hejtu prawicowych mediów - stwierdził premier.
W naszej galerii zobaczysz, jak mieszka Rafał Trzaskowski:
