Portret przeszłości 1920 - czesc 1 - film dokumentalny TVP

i

Autor: piotr mikolajczak, Archiwum prywatne

Unikalny film dokumentalny o Bitwie Warszawskiej 1920 – niepublikowane wcześniej archiwa!

2020-08-15 11:40

Dziś o 15.30 w TVP 1 premiera pierwszej części filmu dokumentalnego „Portret przeszłości 1920”. Filmu, w którym będziemy mogli zobaczyć na własne oczy nie tylko genezę, ale i zwycięstwo Polaków nad Bolszewikami w postaci niepokazywanych wcześniej w telewizji materiałów filmowych z tamtej epoki. Druga część zapewne w listopadzie, w rocznicę odzyskania niepodległości.

Portret przeszłości 1920 - czesc 1 - film dokumentalny TVPb

i

Autor: piotr mikolajczak, Archiwum prywatne

Film dokumentalny „Portret przeszłości 1920” – część wyprodukował Piotr Mikołajczak, twórca wielu teatrów telewizji („Ketchup Schroedera”), programów telewizyjnych („Zwyczajni-niezwyczajni”) i dokumentów „(„Jeżeli zapomnimy o nich”, „Operacja życie”).

Tym razem było to jednak wyjątkowe wyzwanie w związku z przebijaniem się przez wiele archiwów zawierających ważne dla Polaków i naszej historii filmy, a nigdy niepublikowane w polskiej telewizji (a często niepublikowane w ogóle).

- W wielu krajach udało nam się zdobyć nawet archiwa rosyjskie, których Rosjanie sami nie udostępniają – mówi Piotr Mikołajczak. - Chodzi m.in. o bolszewickie kroniki propagandowe z wojny polsko-sowieckiej. Udało się, bo w wyniku politycznej i wojennej zawieruchy dysponują nimi także Węgrzy i Rumuni. Są tam takie rzeczy, jak zarejestrowana konarmia Budionnego, Złota Orda… Niesamowite rzeczy.

Tego typu produkcja to niemal praca śledcza, bo wiele archiwów nie jest opisanych, wielu ludzi nie wie nawet dokładnie co posiada na półkach.

- Muzea czy archiwa są dysponentami tych artefaktów, ale jest problem np. z prawami do nich – tłumaczy Piotr Mikołajczak. - Znajdowaliśmy fragmenty kronik PAT w różnych miejscach w Europie. Znaleźliśmy polski film z wizyty Piłsudskiego w Rumunii i rewizyty króla Rumuńskiego z małżonką w Polsce. To jest polski film, polskiej wytwórni, ale trzeba było zapłacić za to Rumunom, bo w Polsce tego nie mamy.

Ponad 70 proc. dokumentu obejmują zdjęcia archiwalne. Do tego zrekonstruowano mapy 3d uzupełniając historię relacjami świadków epoki (takich jak Stefan Żeromski, Izaak Babel, Władysław Broniewski czy Charles de Gaulle) oraz najwybitniejszych polskich historyków zajmujących się tym okresem, jak prof. Andrzej Nowak, prof. Wiesław Wysocki czy dr. Bohdan Ubrankowski. Wiele z tych opinii, wiele rzeczy opowiedzianych jest pierwszy raz, nigdy wcześniej tego nie mówili.

Z dwóch odrębnych części powstanie też jeden, długi film obejmujący lata 1914-1925 w reżyserii Roberta Wichrowskiego. Piotr Mikołajczak, który jest także scenarzystą dokumentu zapowiada, że po tym, kiedy „wgryzł się” w archiwa i zdał sobie sprawę z bogactwa, które w nich się znajduje, a nigdy nie było wykorzystywane zamierza zająć się kolejnymi tematami z historii polski międzywojennej, a może także II wojny światowej.

- Tych archiwów jest bardzo dużo, ale są rozproszone po całej Europie, a nawet i świecie. I to jest nęcące – mówi Mikołajczak. - Absolutnie pójdę za ciosem. Znajdując materiały związane z niepodległością, znajdujemy także materiały związane np. z budową portu w Gdyni, a także ze zwykłym życiem Polaków. W Holandii znalazłem np. dokumentację holenderskiej aktywności w porcie. Holendrzy znudzili się filmowaniem samego portu i płynęli Wisłą w górę biegu rzeki, zatrzymując się w różnych miastach, robiąc o nich reportaże. Zbrodnią byłoby to tak zostawić i tego nie pokazać!