– Wprowadzone w 2017 r. obniżenie wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn będzie miało poważny niekorzystny wpływ na wysokość przyszłych świadczeń emerytalnych oraz spowoduje znaczące różnice w poziomie świadczeń otrzymywanych przez kobiety i przez mężczyzn – czytamy w zaleceniach Komisji Europejskiej dotyczących polityki gospodarczej na najbliższe półtora roku.
Rząd już zapowiada, że nie weźmie ich pod uwagę. – Uważamy, że podnoszenie wieku emerytalnego Polakom to nie jest dobra droga (...) nie zamierzamy nic w tej sprawie zmieniać – powiedział w radiowej Jedynce wicepremier Jacek Sasin (50 l.). Przeciwko takim pomysłom są też eksperci. – Jeżeli Komisja Europejska narzuci Polsce równy wiek emerytalny, to za chwilę narzuci tę samą wysokość podatków co w innych krajach. Jeżeli dzisiaj próbuje się narzucać standaryzację zachodnich państw innym krajom, które są na innym etapie rozwoju, to jest to próba ograniczenia im możliwości konkurowania z krajami „starej UE” – tłumaczy w rozmowie z „SE” ekonomista, prezydent Centrum im. Adama Smitha Andrzej Sadowski (56 l.).
A to jeszcze nie wszystko! KE narzeka także na 500+! – Świadczenie wychowawcze wywarło niekorzystny wpływ na aktywność zawodową rodziców, głównie kobiet – ostrzegają unijni urzędnicy.