Nagranie, które młody internauta opublikował na swoim Facebooku przedstawia prezydenta, zabierającego spod pomnika Romana Dmowskiego kwiaty, chwiejnym krokiem odchodzącego i oddającego wieniec asystentowi. Film o tytule: "Pijany Prezydent Andrzej Duda kradnie kwiaty spod pomnika Romana Dmowskiego! SZOK!" to tak naprawdę odtworzone od tyłu nagranie z uroczystości 11 listopada 2015, gdy Andrzej Duda składał kwiaty pod pomnikiem. Prokuratura w Nowym Sączu otrzymała doniesienie od osoby prywatnej dotyczące znieważenia głowy państwa, dlatego sprawą się zajęła. Policjanci przyszli do chłopaka, który film opublikował, choć nie jest jego autorem, bo tym jest internauta ukrywający się pod pseudonimem Zabawny Kuc.
Informację o przeszukaniu w mieszkaniu internauty skomentował na Twitterze Andrzej Duda:
Gość sobie odkręcił filmik, dla jednego śmieszny, dla innego złośliwy ale w sumie bez znaczenia bo "odkręcony". Prokuratura? Dajcie spokój:/
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) styczeń 27, 2016
Wiceminister sprawiedliwości, Patryk Jaki również odniósł się do sytuacji: - Działania prokuratury ws. "filmu Dudy" w mojej ocenie absurdalne. Tak właśnie działa system wymyślony przez PO. My go zmieniamy! Wcześniej na spotkaniu z dziennikarzami w Sejmie Jaki tłumaczył: - Jeżeli już uznano, że artykuł o znieważeniu prezydenta został naruszony, można było spokojnie wezwać tego internautę w normalnym trybie - nie wchodzić mu do domu, nie zajmować rzeczy - i poprosić o wyjaśnienia.
Wiadomo już, że chłopakowi, który opublikował filmik, postawiono zarzut: kierowania gróźb karalnych pod adresem osoby, która złożyła zawiadomienie do prokuratury.
Zobacz: Beata Szydło gościem Sławomira Jastrzębowskiego w programie "WIĘC JAK?"