Wybory prezydenckie już 28 czerwca. Wśród kandydatów na urząd prezydenta Polski jest też Mirosław Piotrowski. To były europoseł, wykładowca, a także postać doskonale znana widzom i słuchaczom mediów związanych z ojcem Rydzykiem. Przez wielu Piotrowski był wręcz postrzegany jako ulubieniec redemptorysty. Jednak jakiś czas temu było głośno o tym, że felietony Piotrowskiego zniknęły z mediów Rydzyka. Piotrowski ma na głowie jednak inne sprawy - wybory 2020.
Ostatnio kandydat udzielił wywiadu Gazecie Wyborczej. Mirosław Piotrowski został zapytany wprost o to, czy ojciec Tadeusz Rydzyk podpisał jego listę poparcie: - Istnieje RODO, więc nie zdradzę ani jednej osoby, która się podpisała. Są tam i kobiety, i mężczyźni, rolnicy i profesorowie, i są zakonnicy, także redemptoryści - odparł tajemniczo. Dopytywany o to, czy już przeszłością jest jego status pupila Rydzyka, bo tak go nazywano, odparł: - Tego nie wiem. To trzeba pytać osób, które takie opinie wyrażały. Dodał też, że nie ma żalu o to, iż nie dostał jasnego sygnału wsparcia w wyborach od Rydzyka, bo jak przyznał "nie chce być kandydatem jednej stacji".
ZOBACZ: Rydzyk ma cwany plan. TEGO jeszcze nigdy nie było! Wybory 2020 w tle
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj