"Ludzie robią pierogi, gotują je i napełniają smalcem. To znaczy pierogi są gotowe do spożycia, ale można je przechowywać przez jakiś czas" - mówi przedstawiciel lokalnej administracji Równego Aleksander Aliksiychuk. Jak podaje "Pravda", mieszkańcy wsi w tym obwodzie wyprodukowali już 2,5 tony pierogów z przeznaczeniem dla kijowskich i podkijowskich szpitali. Jedzenie trafi do personelu i pacjentów. Oprócz tego przygotowali paczki z w sumie 10 tonami żywności. Lecznice w stolicy Ukrainy, napadniętej przez rosyjskie siły są w wielkiej potrzebie. Przedstawiciele Rady Narodowej przypominają, że szpitalom można pomagać także przekazując darowizny na specjalne konto utworzone przez ukraińskie ministerstwo zdrowia i Czerwony Krzyż.
CZYTAJ TAKŻE: Szykował zamach na prezydenta Zełenskiego. Dopadli go Ukraińcy. Szlochał jak dziecko. Wojna na Ukrainie
Obywatele Ukrainy organizują się jak mogą, by wspomóc obronę kraju, na który od kilku dni Rosja prowadzi inwazję. Mer Kijowa, Witalij Kliczko, poinformował, że Departament Transportu i Mobilności Miejskiej Departamentu Infrastruktury Transportowej KSCA tworzy listę kierowców, którzy będą pozostawali w pełnej gotowości. Jak podaje NV.ua, na wezwanie odpowiedziało już kilka tysięcy mężczyzn. Stworzono bazę 250 osób i rezerwę 15 kierowców, gotowych w każdej chwili "do kierowania ciężarówkami i transportu posiłków, żywności i niezbędnych rzeczy do niektórych punktów w Kijowie".
CZYTAJ TAKŻE: Charków: Szpital dziecięcy zbombardowany. Rośnie liczba ofiar. Wideo przeraża! Wojna na Ukrainie