Indeks, studia, maturzyści

i

Autor: Piotr Grzybowski

Uderzają w PiS nawet na studenckich egzaminach!

2016-06-23 17:02

"Z danych historycznych wiadomo, że co dwudziesty e-mail przychodzący na serwer KODu to mail z wirusem od PiS-u (tzw. pisowirus)...", "Prokurator Generalny skazuje członków opozycji na karę pobytu w ośrodku reedukacyjnym na Nowogrodzkiej w Warszawie, w którym uczy się ich dlaczego dobro Narodu stoi ponad prawem", "Komitet polityczny PiS chce przedstawić naukowe podstawy potwierdzające hipotezę, że Prawdziwi Polscy Patrioci z biało-czerwonej drużyny (PPP) są inteligentniejsi od Polaków Gorszego Sortu (PGS)... - te zdania zdają się pasować do jakiejś agitki politycznej. Tymczasem znaleźli je studenci na Uniwersytecie Jagiellońskim podczas swojego egzaminu ze statystyki!

O sprawie poinformował portal niezalezna.pl , do których dotarła treść karty egzaminacyjnej z rachunku prawdopodobieństwa i statystyki, którą otrzymali studenci Wydziału Matematyki i Informatyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wyglądała ona tak:

 

 

Już pierwsze zadanie brzmiało ciekawie: - Z danych historycznych wiadomo, że co dwudziesty e-mail przychodzący na serwer KODu to mail z wirusem od PiS-u (tzw. pisowirus). W przypadku nadejścia pisowirusa filtr antyspamowy KODu rozpoznaje go w 90% przypadków. W przypadku nadejścia normalnego, niezawirusowanego maila w 10% przypadków filtr myli się mówiąc, że nadchodzący mail to pisowirus. Właśnie nadszedł mail, który filtr sklasyfikował jako pisowirus. Jakie jest prawdopodobieństwo, że mail rzeczywiście jest pisowirusem?

Egzamin przeprowadził dr hab. Adam Roman - adiunkt w jednostce Instytut Informatyki i Matematyki Komputerowej, Wydział Matematyki i Informatyki  Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dziekan wydziału, Armen Edigarian potwierdził, że jest on tam zatrudniony i rzeczywiście egzamin w takiej formie się odbył. Jak powiedział: - Oficjalnych skarg nie było, lecz mogą się takie pojawić. Z tego co wiem odbyła się już rozmowa prodziekana z panem Romanem. Jego zachowanie będzie jeszcze konsultowane. Wszystko będzie wyjaśnione. Mogę powiedzieć, że takich sytuacji nie powinno być na uniwersytecie. Trzeba uświadomić pracownikom, by takich rzeczy nie robili, nie uprawiali polityki na uniwersytecie. Uważam że polityki nie powinno być na uniwersytecie. Powinna ona być jak najdalej od uczelni. Boleję, że do tego doszło.

Zobacz także: Posłanka Nowoczesnej z SENSACYJNĄ teorią! Cierpi, bo Kaczyński... podwyższa temperaturę?