- Jakoś trzyma się tylko Prezes. Cała reszta to, albo osoby niespełna władz umysłowych, albo integralne kanalie - gorzkie słowa Kurskiego padły w wywiadzie, którego udzielił portalowi wPolityce.pl. Kurski podkreśla, że osoby z otoczenia przekonują go, iż jego postać została pokazana "dość sympatycznie", jednak Prezes Zarządu TVP nie jest do tego przekonany. - Dla Tuska Górski był nieco bardziej łaskawy. Tam, jak obradował "rząd Tuska", to albo to były lenie, albo jacyś nudziarze, albo "haratanie w gałę". Nie było wizerunków, które by wykluczały etycznie. Środowisko pokazane w "Uchu prezesa" jest, gdy odrzeć warstwę komiczną, dosyć paskudne - twierdzi polityk.
Zgadzacie się z Jackiem Kurskim?
Podczas wywiadu poruszono również temat rzekomego powrotu Górskiego na antenę Telewizji Polskiej. Kurski zaprzecza plotkom o rozmowach w tej sprawie z kabareciarzem, przyznaje jednak, że poruszał ów wątek z dyrektorem TVP 2 - Marcinem Wolskim, który to chciał zaprosić kabaret do współpracy. - Jego (kabaretu - przyp. red.) twórcy doszli do wniosku, że więcej zyskają będąc w internecie niż w TVP. Ale zaproszenie było - kwituje dyplomatycznie Kurski.
Swoją drogą ciekawe, czy Ucho prezesa, emitowane w TVP miałoby równie dobrą oglądalność, co na YouTube. Tego jak widać się nie dowiemy. Najwięksi fani kabaretu mogą obejrzeć nowy odcinek w VoD ShowMax, a tym bardziej cierpliwym pozostaje czekanie, aż pojawi się on na YouTube.
Zobacz: Witold Waszczykowski pokłócił się z wiceszefem Komisji Europejskiej? Ostra wymiana zdań!