Szef Telewizji Polskiej przyszedł na imieniny Jarosława z... gitarą! Ale nie byle jaką gitarą, bo od samego Zenka Martyniuka! Zaintonował "Przez twe oczy zielone" i szybko ulotnił się z gabinetu, żeby zrobić miejsce innym gościom. A ich liczba była naprawdę imponująca! Nawet pani Basia miała problemy z wprowadzeniem dyscypliny. Niczym w przychodni rozdała numerki oczekującym na wizytę u "serca Polski". Mimo że numerków było aż 150 i tak nie starczyło dla wszystkich. Co gorsza - nawet tych, dla których starczyło prezes nie był w stanie przyjąć z powodu złego samopoczucia. Poza kilkoma wyjątkami...
W gabinecie pojawiła się m.in. przyjaciólka prezesa Jolanta Szczypińska. Wciąż zauroczona byłym premierem, wyrecytowała mu miłosne życzenia, wręczyła laurkę oraz pierogi. Tych ostatnich premier dostał co niemiara! Przyniosły je jeszcze Beata Mazurek i Beata Szydło. Ale to nie wszystkie prezenty i nie wszyscy goście, których przyjął Jarosław. W tym 14 odcinku Ucha Prezesa pojawił się ktoś, kto już od dawna próbuje się dostać do gabinetu Kaczyńskiego i tym razem był bardzo blisko. Sami zobaczcie!