Tymoteusz Szydło, syn premier Beaty Szydło już jakiś czas temu postanowił poświęcić swoje życie Kościołowi. Młody Tymoteusz uczy się w Seminarium Duchownym w Krakowie. W marcu ubiegłego roku ks. kardynał Stanisław Dziwisz (77 l.) powierzył mu posługę akolity, co oznacza, że Tymoteusz Szydło został klerykiem z nadanym czwartym, ostatnim z niższych święceń kapłańskich. Teraz przyszedł czas na kolejny krok. Syn Beaty Szydło na specjalnie zorganizowanej uroczystości otrzymał świecenia na diakona. Święcenia diakonatu Tymoteusz Szydło wraz z 11 kolegami odebrał z rąk Bp Roman Pindelego. Uroczystość miała miejsce 7 maja w katedrze w Bielsku-Białej. Jak podał Tygodnik Katolicki Niedziela nadanie święceń odbyło się poprzez "nałożenie rąk biskupa i modlitwę. Wcześniej kandydaci na diakonów złożyli przyrzeczenia celibatu oraz posłuszeństwa biskupowi." Oznacza to, że młody Tymoteusz Szydło ostatecznie zrezygnowal z seksu.
Na uroczystości przyjęcia święceń przez Tymoteusza Szydło nie mogło zabraknąć jego mamy, premier Beaty Szydło. Niestety doszło też do przykrego incydentu. Jak opisuje portal naTemat.pl w świątyni zjawił się reporter Gazety Wyborczej. Dziennikarz został jednak ostro zaatakowany przez jednego z duchownych, który według portalu powiedział, "że w katedrze nie ma miejsca dla niekatolickich mediów" Reporter miał zostać wypchnięty a funkcjonariusz BOR próbował uniemożliwić mu robienie zdjęć. Ciekawe czemu, przecież nie ma się czego wstydzić?!
Przeczytaj też: Syn Szydło rozdaje ciało Chrystusa