Nasz wczorajszy tekst wywołał burzę. Wśród komentarzy pojawiały się pytania, czy wybranka Tymochowicza jest pełnoletnia! - Ona naprawdę ma 20 lat! I bardzo się kochamy - przekonuje nas ekspert od wizerunku, który właśnie przeżywa swoją drugą młodość. - To była miłość od pierwszego wejrzenia. Poznaliśmy się na moście, wziąłem ją za rękę i tak poszło. Kocham ją, a ona mnie - mówi nam Tymochowicz, który już 12 kwietnia oficjalnie zostanie mężem Sa Na. A co później? Para zamierza pomieszkać kilka lat w Kambodży, a później w Malezji lub Tajlandii. Kochają się, są szczęśliwi, a Sa Na jest w drugim miesiącu ciąży. - Bardzo chcę, żeby to był syn. Nauczyłbym go umiejętności wywierania wpływu i chciałbym, żeby przejął po mnie schedę w nauczaniu ludzi. Oczywiście Sa Na chce, żeby imię było z jej kultury, a ja chcę, żeby było polskie. Ale zapewne dojdziemy do porozumienia - śmieje się Piotr Tymochowicz. Znany doradca polityczny więc już na dobre zadomowił się w Kambodży. Polubiła go także rodzina młodej Azjatki. Od razu przypadli sobie do gustu. - Mama mojej wybranki ma 35 lat, a babcia 50 lat. I wszystkie wyglądają pięknie i atrakcyjnie. Są bardzo sympatyczni, gościnni. Od razu znaleźliśmy wspólny język. Bardzo ich lubię i szanuję - dodaje Tymochowicz, który już niedługo przywiezie swoją piękność do Polski. - Kochamy się i chcemy spędzić razem życie. A już w maju pokażę swojej ukochanej kawałek Polski. Mam nadzieję, że jej się spodoba - stwierdza. A ich związek pokazuje, że różnica wieku wcale nie musi być przeszkodą w płomiennym uczuciu!
Zobacz także: Kolejna wojna Macierewicza? Tym razem z minister cyfryzacji