Donald Tusk powiedział, że cała sprawa jest dla niego bardzo poruszająca przede wszystkim jako dla człowieka, męża i ojca, nie tylko polityka. - Lekarz, który chce ratować życie kobiety, musi zastanawiać się, czy nie pójdzie siedzieć. Czy go pan Ziobro nie wsadzi do więzienia za to, że ratuje zagrożone życie kobiety. W przypadku pani Izy ta sprawa jest ewidentna - mówił lider PO. Podkreślił, że jego zdaniem za śmierć 30-latki ponosi odpowiedzialność obowiązujące obecnie prawo. - Skutkiem presji ze strony fanatycznych ideologów jest prawo i decyzje, które powodują ludzką śmierć. Nie mam żadnych wątpliwości, kto odpowiada za to i inne zdarzenia tego typu. I nie da się zrzucić odpowiedzialności na lekarzy. Lekarze też są w jakimś sensie ofiarami tego nieludzkiego prawa - mówił Donald Tusk. Polityk uderzył także w Kaję Godek. - Religijna sekta pani Godek opanowuje polski Kościół i niestety także obóz władzy - stwierdził. Zapowiedział także, że 6 listopada weźmie udział w marszu, który będzie w Warszawie, ku pamięci pani Izabeli. Pochód zaczyna się pod Trybunałem Konstytucyjnym o 15:30, a uczestnicy będą zmierzać pod Ministerstwo Zdrowia.
Sprawdź: Dożywocie za aborcję? Projekt już w Sejmie
W naszej galerii możesz zobaczyć, jak wygląda grób, w którym spoczęła pani Izabela i jej synek Leoś.
Donald Tusk zwrócił także uwagę na bardzo dużą liczbę zakażeń Covid-19 i przypomniał, że jeszcze w lipcu 2021 roku mówił, że opozycja chce poprzeć każdą decyzję rządu, która mogłaby przyczynić się do zmniejszenia liczby zakażonych. - Lekarze i naukowcy mówią, że być może jest już za późno, że tak naprawdę zmarnowano tych kilka miesięcy i nie podjęto ani rzeczywistej, zdeterminowanej akcji na rzecz szczepień, ani innych działań, o których lekarze, naukowcy, także Rada Medyczna przy premierze, mówiła głośno i wyraźnie. Ja tego nie rozumiem. Wiem tylko tyle, że tak, jak w przypadku pani Izy, to ideologia zabija - mówił szef PO. Stwierdził też, że rząd musi przestać podejmować działania pod nastroje społeczne, tak jak robi to teraz, nie wprowadzając obostrzeń.