Donald Tusk: zaczęła się galopująca wojna
Na samym początku rozmowy Donalda Tuska w programie TVN24 “Rozmowa Piaseckiego”, zaznaczył, że nie należy używać terminu “kryzys rosyjsko-ukraiński”, a “agresja Rosji na Ukrainie”, mimo tego, że ludzie zazwyczaj wypierają takie fakty, jak właśnie nieuzasadniona agresja.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: STAŁO SIĘ, Rosja ruszyła na Ukrainę! Orędzie Putina mówi WSZYSTKO. Co teraz!?
- To już nie jest kwestia interpretacji. Zaczęła się wojna, wjechały czołgi, jedno państwo zaatakowało drugie. (...) Liderski dyktator, czyli Putin, wprost kwestionuje sens istnienia Ukrainy. (...) Jesteśmy na początku tego bardzo niebezpiecznego procesu, którym jest ta już nie pełzająca, bo raczej galopująca wojna - stwierdził groźnie Tusk.
Co więcej, Tusk uważa również, że “Putin nie kłamie”. - Kiedy mówi co ma zamiar zrobić to zrobił i to robi - podkreślił polityk.
“Państwowość ukraińska budziła w nim wyłącznie szyderstwa”
Donald Tusk zwrócił też uwagę, że prorosyjscy separatyści zaznaczyli, że tereny im podległe to nie są te, gdzie wcześniej myślano, że przebiega granica pomiędzy Ukrainą a zajętymi przez separatystów terenami, a całe dwa okręgi. Oznaczać to może, że prorosyjscy separatyści będą dalej posuwali się na zachód.
- Putin pogardliwie mówi o Ukrainie. Było to autentyczne. Państwowość ukraińska budziła w nim wyłącznie szyderstwa. Nigdy nie ukrywał, że uważał rozpad związku radzieckiego i utratę Ukrainy za katastrofę. W moim przekonaniu wyrażał opinię bardzo wielu Rosjan niestety - dodał również.
Mimo tego, że Rosjanie nie chcą wojny, to jednak Tusk uważa, że Putin może liczyć na ich milczącą aprobatę swoich działań.
Tusk: “Putin nigdy nie pił alkoholu”
- Czy Putin od 2019 roku się zmienił? - spytał prowadzący w nawiązaniu do dyplomatycznych stosunków, które utrzymywał Tusk z prezydentem Rosji, gdy był premierem.
ZOBACZ TAKŻE: Posępny Putin i Tusk mierzą się wzrokiem! Pawłowicz pokazała porażające zdjęcie: "Zło" [ZOBACZ]
- Władza zmienia ludzi, coś o tym wiem. To dotyka każdego. Putin jest jedynym władcą w jednym z największych imperiów świata, a to zmienia psychikę - odparł.
Na pytanie Piaseckiego, czy wówczas Putin wydawał się Tuskowi zrównoważonym, “trzeźwym” człowiekiem, były premier żartobliwie odpowiedział, że trzeźwym z całą pewnością, bo mając okazję obserwować go w wielu sytuacjach dyplomatycznych nie dało się nie zauważyć, że w przeciwieństwie do wielu rosyjskich polityków, prezydent Rosji nigdy nie pił alkoholu.
- Nie miałem nigdy pewności, że jest politykiem “obliczalnym”. Cała ta nieobliczalność bywa niestety atutem polityków agresywnych. (...) Gdy możemy spodziewać się po kimś wszystkiego to dajemy mu atuty do ręki (...). Putin ewidentnie chce podważyć ład międzynarodowy. Może się spodziewać tak jak w przeszłości, jak i dzisiaj, rzeczy, których nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić - ocenił Tusk.