Władysław Kosiniak Kamysz (42 l.) i Szymon Hołownia (47 l.) już kilka miesięcy temu odrzucili propozycję wspólnego startu w wyborach. Liderzy PO i PSL postanowili pójść własną, jak ją nazwali, Trzecią Drogą. Okazuje się jednak, że Donald Tusk (66 l.) planuje młodszym kolegom inną przyszłość. Jak mówi nam ważny polityk PO, na zamkniętym posiedzeniu klubu Koalicji Obywatelskiej we Wrocławiu, wyznał, że wspólne listy ciągle są możliwe. - Tusk tłumaczył, że nie powinniśmy kończyć procesu tworzenia swoich list, bo to byłoby swego rodzaju zamknięciem drzwi dla potencjalnych koalicjantów. Po marszu i zorganizowaniu przez nich nieudanych konsultacji, są w trudnej sytuacji, warto poczekać, bo mogą zmienić zdanie – słyszymy. Na taki właśnie obrót sprawy mocno liczy Eugeniusz Kłopotek (70 l.). - Apeluję do moich kolegów i do Donalda Tuska: siadajcie do stołu. Oczywiście, jeżeli naprawdę chcecie pokonać PiS – mówi wójt gminy Warlubie, a kiedyś jeden z najpopularniejszych polityków PSL.
Kłopotek dodaje, że koalicja ludowców z Polską 2050 może powtórzyć błąd SLD z 2015 roku. Wtedy, lewicowa koalicja, nie pokonała 8% progu w wyborach do Sejmu, co umożliwiło Prawu i Sprawiedliwości uzyskanie ponad połowy mandatów. Jednak liderzy Trzeciej Drogi zapewniają, że nie zmienią już zdania w sprawie formuły wyborczego startu. W sobotę, w Grodzisku Mazowieckim, odbędzie się ich pierwsza, wspólna konwencja wyborcza.