Tomasz Kalita

i

Autor: Marcin Wziontek

Trzecia rocznica śmierci Tomasza Kality. Kim był polityk SLD?

2020-01-16 17:49

Był młodym, energicznym i bardzo dobrze zapowiadającym się politykiem Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Do końca walczył nie tylko dla siebie, ale i dla innych. Do ostatnich dni zabiegał o legalizację marihuany medycznej dla osób chorujących na nowotwory. Gdyby żył, w lutym skończyłby 41 lat.

Był pracowity, kompetentny, uprzejmy i pogodny. I niemal zawsze uśmiechnięty. Dla wielu dziennikarzy był najlepszym rzecznikiem prasowym. Nigdy nikogo nie lekceważył. I lubił żyć. Na łamach dziennika Fakt mówił, że ma wiele planów, a "największym wyzwaniem jest ogarnięcie choroby". - Chciał wybrać się do Kambodży lub Wietnamu, by odpocząć w hamaku. Opowiadał też o swojej miłości do żony: – Gdy budzimy się rano, czujemy pozytywną energię. Codziennie czekam, aż Ania wróci z pracy... - opowiadał wówczas, jego wspomnienia przytacza portal fakt.pl 
Nie zdążył ich zrealizować. Tomasz Kalita, były rzecznik SLD odszedł trzy lata temu. Znany polityk zmarł na nowotwór mózgu - wielopostaciowego glejaka. Został pochowany 21 stycznia 2017 na warszawskich Powązkach Wojskowych. W uroczystości pogrzebowej wziął udział m.in. prezydent Andrzej Duda, a przemawiał były premier Leszek Miller.

Express Biedrzyckiej - Tomasz Siemoniak