Stan po Buczy
W nas, Polakach zwłaszcza strzał w tył głowy wywołuje jednoznaczne skojarzenia. I to tłumaczenie – że „nie mamy z tym nic wspólnego”, że to „prowokacja”, „inscenizacja” … Znamy to. Bucza tak jak Katyń na zawsze okrywa hańbą Armię Czerwoną. Nie znajduję dla Rosji Putina żadnego usprawiedliwienia. To co zrobili dyskwalifikuje ich nie tylko moralnie, ale i cywilizacyjnie.
Tymczasem, gdy świat zobaczył już pierwsze zdjęcia z Buczy, gdy popłynęły stamtąd pierwsze relacje świadków, Victor Orban świętował swe bezapelacyjne zwycięstwo wyborcze. Wśród przeciwników, których pokonał wymienił lewicę, Unię Europejską (biurokratów z Brukseli), finansistę Gyoergya Sorosa (czytaj – Żydów), światowe media i … prezydenta Ukrainy! Prezydenta kraju, którego obywatele leżą zabici przez rosyjskich żołnierzy na ulicach Buczy, przywódca kraju członkowskiego Unii Europejskiej lokuje po stronie swoich wrogów, po stronie wrogów Węgier? Niebywałe …
Niestety wybory na Węgrzech będą miały wpływ na polską politykę. Już mają. Oczekiwane odcięcie się od Orbana premier Morawiecki zastąpił ostrym atakiem na Niemcy, Francję i Unię jako taką, za pozorowanie sankcji przeciwko Rosji. Oskarżając innych o robienie interesów z Putinem zapomniał oczywiście o swoim rządzie. Jak podał GUS, obroty handlowe Polski z Rosją w ciągu 10 miesięcy 2021 r. wzrosły o 45,4 proc. wobec porównywalnego okresu roku poprzedniego. Premier Morawiecki nie dość, że nie odciął się od jawnie już występującego po stronie Rosji Orbana, to poszedł dalej jego drogą i zaatakował prezydenta Emmanuela Macrona. Na tydzień przed wyborami prezydenckimi we Francji kopniak wymierzony Macronowi, to podanie ręki jego konkurentce, Marine le Pen, stronniczce i klientce Putina, przyjaciółce PiS-u, przeciwniczce UE.
Nasze wybory za rok z okładem, ale już dziś trzeba wiedzieć kogo wspieramy popierając PiS. Ponowne oddanie władzy Kaczyńskiemu, to oddanie się „pod opiekę” Putina i jego bojców razem z ich krwawym „wianem” z Buczy. To koniec UE w Polsce.