Tomasz Walczak: Nauczycielskie związki, pokażcie swoją siłę!

2019-04-03 5:05

Nie wiem, czy rząd znajdzie sposób, żeby powstrzymać strajk nauczycieli i gdzie będzie sympatia opinii publicznej jeśli do niego dojdzie – po stronie rządzących czy po stronie strajkujących. Osobiście jestem całym sercem po stronie nauczycieli i reprezentujących ich związków zawodowych.

Tomasz Walczak

i

Autor: Piotr Grzybowski Tomasz Walczak

Walka o interes ekonomiczny pracowników oświaty, którzy dziś zarabiają żenująco mało jest sprawą nie tylko ich, ale także nas – społeczeństwa, które w swojej masie zarabia marnie. Po latach wyrzeczeń i głodowych pensji czas w końcu upomnieć się o swoje, zwłaszcza, że jak wynika z badań francuskich ekonomistów z otoczenia Thomasa Piketty’ego Polska w UE ma największe rozwarstwienie dochodowe. 40 proc. wszystkich dochodów trafia do kieszeni 10 proc. najbogatszych. Oznacza to, że owoce nieustającego wzrostu gospodarczego nie są równo rozkładane. Te najsmaczniejsze, najbardziej soczyste i najsłodsze są udziałem jedynie garstki z nas. Do reszty trafiają te nadgniłe, obite i pomarszczone.

To problem nie tylko moralny, ale także ekonomiczny. Koncentracja dochodów w rękach niewielkiej części społeczeństwa nie służy rozwojowi gospodarczemu, ale jest wręcz jego hamulcowym. Choćby dlatego, że w swojej masie Polacy lepiej i więcej wydadzą pieniędzy na podstawowe produkty, napędzając tym samym popyt i gospodarkę. Ile par butów, koszulek, spodni czy jedzenia jest w stanie kupić jeden majętny człowiek? Niewiele. Te same pieniądze, które człowiek bogaty po zaspokojeniu swoich potrzeb, zostawi na swoim koncie, gdyby znalazły się w kieszeni słabiej zarabiających natychmiast trafiłyby do gospodarki. Zapewniłyby też większą stabilizację życiową i pozwoliły na spokojniejsze przedzieranie się przez prozę życia.

Nauczyciele muszą więcej zarabiać. Tak samo jak większość Polaków. Problem polega jednak na tym, że nauczycieli reprezentują związki zawodowe. Większości z nas, zatrudnionych w prywatnych firmach, nie ma kto reprezentować, bo powstawanie związków jest tam najczęściej skutecznie blokowane przez szefostwo. Inni sensu w uzwiązkowianiu się nie widzą. Skuteczna walka o interes nauczycieli ze strony Forum Związków Zawodowych czy ZNP mogłaby być dowodem, że jednak warto. Nie brakuje dowodów, że tam gdzie działają związki, pracownicy zarabiają lepiej. Warto, żeby Polacy na własne oczy przekonali się, że tak właśnie się dzieje. Dlatego nauczycielom i ich postulatom gorąco kibicuję.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki