– Potwierdzam, że Tomasz Lis jest w szpitalu i przechodzi badania na oddziale intensywnej terapii – usłyszeliśmy od jednego z lekarzy z olsztyńskiego szpitala. Szczegółowych i oficjalnych informacji na temat zdrowia dziennikarza placówka jednak na razie nie podaje. – Nie udzielamy informacji na temat pacjentów hospitalizowanych w naszym szpitalu z uwagi na ochronę danych osobowych – skwitowała dyrektor szpitala Irena Kierzkowska.
Według nieoficjalnych informacji Tomasz Lis pojechał do stolicy Warmii i Mazur we wtorek, gdzie miał przeprowadzić rozmowę z sędzią Pawłem Juszczyszynem (47 l.), który zażądał od Kancelarii Sejmu ujawnienia list poparcia dla członków nowej KRS i za to wszczęto przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne. Do rozmowy jednak nie doszło, bo stan zdrowia Lisa miał się gwałtownie pogorszyć we wtorek wieczorem. Sędzia Juszczyszyn nie odpowiedział na nasze pytania w sprawie swojego niedoszłego rozmówcy.
Stan zdrowia Tomasza Lisa uległ poprawie. Obecnie jest rozintubowany, kontaktuje, wie kim jest, ma świadomość. Najbliższe dwa, trzy dni są decydujące - informują źródła "Super Expressu".
- Hej Kochani. Tomek ma się dobrze i dziękuje za Wasze wyrazy wsparcia i sympatii. Wszystko jest pod kontrolą, a informacje o rzekomym „stanie ciężkim” są całkowicie nieprawdziwe. Ściskamy - napisała Hanna Lis na Twitterze.
Problemy Tomasza Lisa są o tyle zaskakujące, że dziennikarz, prywatnie maż Hanny Lis (49 l.) i ojciec Igi (19 l.) i Poli (23 l.), od lat propagował zdrowy styl życia. W 2008 r. zaczął regularnie biegać, ma na swoim koncie wiele ukończonych z dobrym czasem maratonów, a w 2018 r., przy okazji premiery swojej książki „Historia prywatna”, wyznał, że udało mu się wygrać z nałogiem palenia papierosów. Sport jednak nie w pełni uchronił go od kłopotów – w 2015 r. po ukończeniu maratonu w Rotterdamie, Lis trafił do szpitala. Przyczyną miały być problemy z nerkami.
Za pośrednictwem mediów społecznościowych życzenia szybkiego powrotu do zdrowia przekazało już dziennikarzowi i publicyście związanemu w przeszłości z m.in. TVP, TVN, Polsatem i Wprost wielu kolegów z branży. – Mam nadzieję, że to nic poważnego i trzymam za niego kciuki – przekazał nam związany z TVN i TOK FM kolega Lisa, również zapalony biegacz Piotr Kraśko (48 l.).
DG KIC DECK