Grzegorz Kajdanowicz jest jednym z dziennikarzy TVN i TVN24 o najdłuższym stażu. Swoją współpracę ze stacją zaczynał już w 1997 roku, jako reporter polityczny „Faktów”, a w 2004 roku po raz pierwszy poprowadził główne wydanie „Faktów”. Prowadził też „Magazyn 24 godziny” i „Fakty po faktach”. Właśnie w jednym z odcinków tego drugiego programu rozmawiał z Władysławem Frasyniukiem o sytuacji na granicy, gdzie polscy żołnierze pilnowali, by uchodźcy jej nie przekraczali. W pewnej chwili gość Grzegorza Kajdanowicza wyraził wyjątkowo ostrą opinię. - Tak nie postępują żołnierze. Śmieci po prostu. To nie są ludzkie zachowania. Trzeba to mówić wprost. To antypolskie zachowanie – stwierdził Frasyniuk w TVN24 w trakcie programu na żywo. Na opozycjonistę posypały się gromy, oberwało się także prowadzącemu. Stacja wydała oficjalne oświadczenie, w którym wyraziła niezadowolenie z zachowania dziennikarza. - W związku z inwektywami pod adresem żołnierzy wypowiedzianymi przez Władysława Frasyniuka na żywo w TVN24 wyrażamy ubolewanie, że zabrakło stanowczej, krytycznej wobec używanych zwrotów, reakcji ze strony prowadzącego program – napisano.
Zobacz: Kim jest Władysław Frasyniuk? Ukończył technikum samochodowe. RODZINA, ŻONA
Uwagę na zachowanie Grzegorza Kajdanowicza zwróciła także Joanna Lichocka. - Nie oglądam TVN–u, więc znam sprawę z omówień. Natomiast jest to nie pierwsze skandaliczne zachowanie dziennikarzy TVN24, którzy nie tylko często zachowują się jak działacze partyjni, ale pozwalają sobie i swym gościom na agresywne wypowiedzi. Ich postawy nie mają wiele wspólnego z rzetelnością dziennikarską – uznała w rozmowie z TVP Info.
Sprawdź: Dramat gwiazdora "Faktów" TVN. Ukrywał przed wszystkimi, że się ROZWODZI! Powód zszokuje wielu!
Grzegorz Kajdanowicz jest jednym z najbardziej tajemniczych dziennikarzy stacji. Niewiele wiadomo o jego życiu prywatnym. Swoją żonę, Karolinę Kajdanowicz, poznał jeszcze w czasie studiów, kiedy stawiał pierwsze kroki jako dziennikarz w TVP. Wzięli ślub i doczekali się dwóch synów, jednak jak donosi Pomponik, para rozwiodła się, a powodem miała być praca prezentera w weekendy. Sam zainteresowany stroni od komentowania tej sfery swojego życia.