Po tym, jak Kandydatka do Sejmiku Województwa Lubelskiego PiS Katarzyna Osiak-Filipczak została napadnięta, podzieliła się relacją z zdarzenia w swoich mediach społecznościowych. – Przy dystrybutorze przecięli mi oponę. Po ruszeniu zorientowałam się, że coś się dzieje, miałam flaka, ale bałam się zatrzymać. Poczułam ogromny niepokój i strach. Skojarzyłam, że ci sami mężczyźni, którzy przy mnie stali, później szli od strony mojego auta. Wyjechałam na drogę ekspresową, musiałam się jednak zatrzymać bo nie miałam powietrza w kole. Dzwoniłam już po pomoc – relacjonowała Osiak-Filipczak. Jej samej na szczęście nic się stało, a do akcji w niedługim czasie wkroczyła policja. Teraz sprawą zajął się także były minister nauki i edukacji Przemysław Czarnek, który zainterweniował u komendanta wojewódzkiego lubelskiej policji.
– Interwencja policji była natychmiastowa, ale po to, żeby tego rodzaju sytuacje się nie zdarzały, przed momentem byłem na interwencji u komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie. I mogę państwa zapewnić, że rzeczywiście zostały podjęte wszystkie czynności, które zmierzają do tego, żeby wykryć sprawców i zapewnić mieszkańców Lubelszczyzny o dalszym bezpieczeństwie. Bo to jest najbezpieczniejszy region w Polsce i w Europie – jeden z dwóch, trzech najbezpieczniejszych regionów – poinformował Czarnek. Jak dodał, przestępczość ze strony osób, które przyjeżdżają do Polski, „to nowość”. – U nas tego rodzaju, tak drastycznych zdarzeń jeszcze nie było. Będziemy to kontrolować do samego końca, żeby wykryć sprawców, żeby zostali ukarani – podkreślił Przemysław Czarnek.