Adam Ostolski

i

Autor: Facebook Adam Ostolski

To początek rewolucji godności - Adam Ostolski, działacz LGBT o sprawie Margot

2020-08-10 12:28

To wielowymiarowe wydarzenie, ale moim zdaniem to może być początek rewolucji godności. Podobne, choć z takimi porównaniami jest ryzyko, do rewolucji które dzieją się w związku z dyskryminowanymi rasowo. To już nie tylko sprawa dyskryminowanej mniejszości LGBT, ale sprawa wszystkich, którzy chcieliby żyć w Polsce otwartej na różnorodność - mówi Adam Ostolski, publicysta Krytyki Politycznej

„Super Express”: - Czego świadkami byliśmy w weekend?

Adam Ostolski: - To wielowymiarowe wydarzenie, ale moim zdaniem to może być początek rewolucji godności. Podobne, choć z takimi porównaniami jest ryzyko, do rewolucji które dzieją się w związku z dyskryminowanymi rasowo. To już nie tylko sprawa dyskryminowanej mniejszości LGBT, ale sprawa wszystkich, którzy chcieliby żyć w Polsce otwartej na różnorodność. W tym sensie to sytuacja przełomowa.

To nie jest problem, że symbolem staje się ktoś, kto przekroczył granice agresji fizycznej? Niezależnie od pobudek?

Widzieliśmy nagrania z tej szamotaniny. Różnie to bywa interpretowane, nawet jako napad z nożem ale przyznam, że oglądałem ten film kilka razy i nie jestem w stanie powiedzieć co tam widzę. Nie mam zaufania do policji w sprawie tego noża. Chciałbym mieć zaufanie do sądu, ale tu też nie mam, bo to ten sam sędzia, który skazał Jana Śpiewaka w sprawie dotyczącej reprywatyzacji.

Czyli sędzia raczej „niepisowski”, bo w tamtej sprawie PiS był za Śpiewakiem…

Co nie znaczy, że nie jest to sędzia podatny na wpływy różnych środowisk, nie tylko politycznych. Margot mogła mieć nóż, mogła mieć statek kosmiczny, ale 2 miesiące aresztu to wielki wstyd. Areszty wydobywcze to nie jest problem tylko PiS, to kwitło także za poprzednich rządów.

Tak, to było jest nadużywane.

I w tej akurat sprawie każdy obywatel powinien protestować, bo każdy może stać się ofiarą takiego aresztu. I obywatele mają prawo krytykować i być niezadowoleni z pracy sądów w większym zakresie, niż politycy. Margot chciała oddać się w ręce policji do oznakowanego radiowozu. Policja nie chciała, wolała eskalację konfliktu i szukania okazji do zatrzymania kilkudziesięciu osób.