To oni rozwalili Platformę!

2015-06-12 4:00

Łukasz N. i Konrad L. - kelnerzy, którzy podsłuchiwali i nagrywali polityków, Marek Falenta - biznesmen, który miał zlecać podsłuchiwanie, oraz Zbigniew Stonoga, były doradca Andrzeja Leppera, który ujawnił akta afery taśmowej - to ludzie, którzy są największym koszmarem Platformy Obywatelskiej. To oni spowodowali, że rządząca partia stoi dzisiaj nad przepaścią.

Gdyby ktoś kiedyś przewidział, co doprowadzi do największego kryzysu w PO i postawił na to wszystkie pieniądze, dzisiaj mógłby być miliarderem. Bo to przecież nie wewnętrzne walki partyjne ani działalność opozycji zdemolowały rządzącą partię. To. kelnerzy i biznesmeni, którzy stali za aferą taśmową i ujawnili akta w Internecie.

Przypomnijmy - afera wybuchła dokładnie rok temu, po publikacji tygodnika "Wprost". Ujawnił on rozmowy podsłuchanych najważniejszych polityków w państwie, m.in. ówczesnego szefa MSZ Radka Sikorskiego, byłego szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza czy byłego wicepremiera Jacka Rostowskiego. Autorami nagrań mieli być kelnerzy: Łukasz N., który umieszczał podsłuchy w restauracji Sowa i Przyjaciele, oraz Konrad L., pracownik Amber Room. Zleceniodawcą miał być biznesmen Marek Falenta. W śledztwie prowadzonym przez warszawską prokuraturę usłyszeli zarzuty. Grozi im do 2 lat więzienia.

Jak się później okazało, taśm było znacznie więcej. A akta sprawy swobodnie krążyły na mieście. Rok po wybuchu afery umieścił je w Internecie biznesmen Zbigniew Stonoga. Skutek? Dymisje w rządzie i zmiana na stanowisku marszałka Sejmu. Przed nadchodzącymi jesiennymi wyborami parlamentarnymi Platforma jest na kolanach. I trudno będzie jej się podnieść.

Zobacz: Wszystkie AFERY rządu PO! Taśmowa, zegrakowa, Amber Gold, hazardowa...