Oryginalna teorię na temat porażki Koalicji Europejskiej przedstawił bliski PiS publicysta Jacek Karnowski. "Wojna z Matką Boską Częstochowską, szyderstwa z Najświętszego Sakramentu przyniosły Koalicji Europejskiej gorzką klęskę, być może grzebiąc jakiekolwiek szanse opozycji na jesienne zwycięstwo. Wywołani do tablicy Polacy powiedzieli 'nie', broniąc swojego dziedzictwa" - stwierdził w portalu wPolityce.pl. "Sfrustrowana opozycja nie porzuci szybko tej ścieżki, nie zrezygnuje teraz, z dnia na dzień, z walki z Kościołem i z Panem Bogiem. Ale w końcu i tam pojawi się refleksja, że ambitne plany zapateryzacji Polski trzeba odłożyć przynajmniej na kilka lat, a może nawet na dekadę. Madonna z Jasnej Góry znów pokazała swoją moc. Nieprzypadkowo właśnie w Dniu Matki" - przekonywał Karnowski.
Do "góry" odniosła się także posłanka Anna Maria Siarkowska. "Kto obraża Matkę Boską i pluje na mundur żołnierza polskiego, ten przegrywa" - podsumowała porażkę Koalicji Europejskiej. Cóż, z takimi przeciwnikami Schetyna szans na pewno nie miał.