To błąd. Bo należy zabiegać o głosy tych co nie poszli na wybory

2010-06-26 3:10

To, co się teraz dzieje, najlepiej podsumował w "Rzeczpospolitej" redaktor Marek Magierowski: "Wyobraźmy sobie, że do drugiej tury przechodzą Grzegorz Napieralski i Bronisław Komorowski. I zaczynają zabiegać o elektorat Kaczyńskiego. Co robią? Napieralski pojawia się na herbatce u arcybiskupa, a Komorowski proponuje powrót do idei IV RP".

Wróćmy więc teraz do rzeczywistości. Obie partie i obaj kandydaci popełniają błąd. Zamiast składać hołd lewicy, należy starać się dotrzeć do tej prawie połowy uprawnionych do głosowania Polaków, którzy nie poszli na wybory. Trzeba zastanowić się, dlaczego tego nie zrobili - dlaczego nie interesują się tym, kto będzie prezydentem Polski - i co zrobić, aby im pokazać, że ich głos może zmienić nasz kraj, przybliżyć go do Polski naszych marzeń.

Jan Pospieszalski

Muzyk, publicysta, gospodarz programu "Warto rozmawiać"