Jeśli chodzi o sukces premier Ewy Kopacz, to najbardziej podobała mi się zapowiedź zmiany polityki polskiej w sprawie konfliktu ukraińskiego. Chodzi o słowa, które pani premier wygłosiła na początku kadencji, mówiąc, że kobieta przede wszystkim dba o bezpieczeństwo własnych dzieci, siedzi w domu, zaryglowuje drzwi od środka, a nie biega po ulicy z nożem. Za największą porażkę uważam to, że z deklaracji pani premier niestety nic nie wynikło, a Polska nie zrezygnowała z dotychczasowej polityki. Nigdy nie przypuszczałam, że to powiem, ale po stu dniach Ewy Kopacz na stanowisku szefa rządu zaczynam tęsknić za Donaldem Tuskiem! Kaliber polityki pani Kopacz, która jest istotą bardzo kobiecą, kierującą się emocjami i instynktem, niestety uświadamia nam, jak wybitnym, dojrzałym i przewidującym politykiem był jej poprzednik Donald Tusk.
Zobacz: Tak się bawi młodzieżówka Platformy. Drogie alkohole i hulanki do rana!
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail