Tomasz P. Terlikowski

i

Autor: Piotr Piwowarski Tomasz P. Terlikowski

Terlikowski dla "Super Expressu": Ślepa zemsta nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem

2019-06-22 5:12

Wszystkim, którzy się tak oburzają na rzecznika praw obywatelskich zadałbym proste pytanie – a co, jeśli zeznania zatrzymanego w tej sprawie zostały wymuszone. Okrucieństwo zbrodni absolutnie nie usprawiedliwia okrucieństwa wobec oskarżonego - mówi w rozmowie z "Super Expressem" dr Tomasz Terlikowski, filozof, publicysta katolicki.

„Super Express”: – Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar został mocno skrytykowany za to, że „bronił godności” zabójcy dziesięcioletniej dziewczynki. Czy rzecznik faktycznie przesadził, czy przesadzają ci, którzy go atakują?
Tomasz Terlikowski: – Przede wszystkim uważam, że krytykowanie Rzecznika Praw Obywatelskich za to, że wykonuje swoje obowiązki, jest przegięciem. Oczywiście można zastanawiać się, czy we wszystkich kwestiach poruszonych w swoim liście Adam Bodnar ma rację. Ale nie zmienia to faktu, że odzieranie kogoś z godności nie może mieć miejsca. Nawet gdy dotyczy przestępcy. Bo wtedy czynimy z prawa narzędzie zemsty, a tak być nie może.
– Mówimy o człowieku, który najprawdopodobniej dopuścił się odrażającej zbrodni – zabójstwa z zimną krwią i szczególnym okrucieństwem dokonanego na dziesięcioletniej dziewczynce. Trudno bronić takiej osoby?
– Nawet jeżeli ktoś faktycznie jest paskudnym zbrodniarzem, nie zmienia faktu, że jako ludzie cywilizowani musimy go traktować jako człowieka, a nie jako śmiecia. Nie wywlekać go z domu w gaciach, nie odbierać prawa do obrony, nie przesłuchiwać go w nocy, gdy nie ma ku temu szczególnych okoliczności, nie upubliczniamy jego wizerunku. A zdjęcie tego człowieka musiało wyciec z policji.

– Dziś wiele osób domaga się kary śmierci…
– To dyskusja bezprzedmiotowa. Bo kary śmierci od wielu lat nie ma w naszym kodeksie karnym, nie ma jej w Europie. Więc to rozmowa o czymś, co nie istnieje. Nawet gdybyśmy chcieli, to tego nie wprowadzimy.
– Zwolennicy kary śmierci przypominają jednak, że gdy kara ta obowiązywała, miała charakter godnościowy – sprawcy przysługiwało ostatnie słowo, ksiądz i możliwość skorzystania ze spowiedzi itd.
– Przede wszystkim karę taką orzekał sąd. Tu mamy do czynienia z człowiekiem, który nawet jeszcze nie został skazany. Mechanizm hejtu, który się tu uruchomił to mechanizm zemsty. Nie ma on nic wspólnego ani z cywilizacją, ani kulturą, ani tym bardziej chrześcijaństwem. To brutalna, naga pogańska, a nawet przedpogańska, bo przedgrecka zemsta. Generalnie nie jestem fanem rzecznika Bodnara. Nie zgadzam się z nim w wielu sprawach, mówiłem o tym wielokrotnie. Ale jego rolą jest obrona obywatela przed przesadną, nieadekwatną przemocą państwa, które chce pokazać jak jest silne.
– Z tym, że emocje wywołało tu jednak to, że zbrodni była bestialstwem. A zatrzymany się do jej dokonania przyznał.
– Wszystkim, którzy się tak oburzają na rzecznika praw obywatelskich zadałbym proste pytanie – a co, jeśli zeznania zatrzymanego w tej sprawie zostały wymuszone. Okrucieństwo zbrodni absolutnie nie usprawiedliwia okrucieństwa wobec oskarżonego.