- Powiem szczerze, że jakaś zbiorowa histeria antyPiS-owska pcha wszystkich do jednego kociołka. Moim zdaniem ten kociołek nie wygra z PiS. Jeśli się nie tworzy przed eurowyborami dwóch-trzech dobrych list, które będą dobrą ofertą dla szerszego elektoratu, tylko wszyscy chcą się zmieścić w jednym kociołku, to coś takiego powoduje zawężenie elektoratu, a nie rozszerzenie. To jest prosta droga do tego, żeby w wyborach do europarlamentu PiS miał o kilka mandatów więcej niż KE. Po porażce dopiero zacznie się szukanie rozwiązań na „Dzień Dziecka”. Co zrobić, żeby wygrywać, a nie gonić – powiedział w rozmowie z wpolityce.pl Marek Sawicki z PSL.
A jego wypowiedź spodobała się w samym PiS! - Głos rozsądku posła Marka Sawickiego. Już wcześniej padały podobne argumenty, zarzuty formułowane przez lokalnych działaczy. Brak programu, wspólnych wartości i antypisowska histeria kompromitują KE i PSL. Szkoda, że pan Kosiniak-Kamysz jest głuchy na mądre sugestie – skomentowała na Twitterze Beata Mazurek z PiS.