Nawrocki, Przydacz, Błaszczak, Bocheński

i

Autor: Shutterstock, Paweł Jaskółka/Super Express, Marek Kudelski/Super Express, Paweł Dąbrowski/Super Express, Jacek Domiński/Reporter

buńczuczne słowa?

Tego dnia poznamy kandydata PiS na prezydenta? "Jestem w ścisłym peletonie"

2024-11-18 10:26

W Koalicji Obywatelskiej zorganizowano prawybory, aby wyłonić kandydata do przyszłorocznych wyborów prezydenckich. Tymczasem w Prawie i Sprawiedliwości wciąż oczekuje się na decyzję Jarosława Kaczyńskiego, który ma namaścić kandydata swojego ugrupowania. Jednym z nazwisk przewijających się w mediach jest Tobiasz Bocheński. Obecny europoseł zdradził właśnie, kiedy prezes podejmie decyzję. Jak lekko buńczucznie stwierdził, znajduje się "w ścisłym peletonie" do nominacji i dodał, że "chciałby zostać prezydentem Polski".

Goszcząc w Radiu ZET Tobiasz Bocheński został zapytany, kiedy podjęta zostanie decyzja PiS ws. kandydata na wybory prezydenckie 2025? - Na pewno w tym tygodniu. Będzie się zbierało stosowne grono polityczne. Środa? Jest to możliwe –odparł. Dopytywany o to, czy zatem jego ugrupowanie oficjalnie ogłosi kandydata w sobotę, odpowiedział, że „taki scenariusz jest brany pod uwagę”. A co z badaniami, z którymi miał zapoznać się już prezes? - Wydaje mi się, że te badania już znajdują się w siedzibie na ulicy Nowogrodzkiej.Jestem przedmiotem badań - mówił.

Zobacz: Radosław Sikorski przedstawił swoje "priorytety". To na liście zajmuje pierwsze miejsce!

- Jestem jedną z tych osób – chciałem podkreślić ten fakt, czasami troszkę na złość niektórych – że nadal jestem w ścisłym peletonie, jeśli chodzi o wybór kandydata. Myślę, że w tym tygodniu peleton dojedzie do mety – ujawnił Bocheński w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim. Czy zatem PiS upubliczni owe badania? - Są na nasze wewnętrzne potrzeby, by jak najlepiej określi obecny stan zapatrywania Polaków na rzeczywistość oraz oczekiwań, jeśli chodzi o wybory prezydenckie – stwierdził lakonicznie były kandydat na prezydenta Warszawy.

Sprawdź: Lech Wałęsa poszedł na mszę w szlafroku! To nie żart

Zapytany, czy chciałby zostać prezydentem Polski, bez zastanowienia odpowiedział twierdząco. Jego zdaniem „Polska miałaby odpowiedzialnego, młodego, dynamicznego prezydenta, który chce wiele zrobić i nie jest osobą, która się konfliktuje ze wszystkimi”. Bocheński dodał przy tym, że ma „jasno określone poglądy” i „dość twardy kręgosłup moralny”.

Czy ma „lepsze papiery”, niż Przemysław Czarnek? - Myślę, że tak. Na pewno nie myślę o sobie w ten sposób, że kiedy staję do jakiegoś boju z politykiem, to mam mu ustępować, bo nie tego oczekuje się od prezydenta RP albo jakiegokolwiek innego polityka - argumentował. Dodał również, że w Smoleńsku doszło do zamachu, co może sugerować, że odbył już dyscyplinującą rozmowę z prezesem PiS (WIĘCEJ: Sensacyjne słowa Kaczyńskiego o Smoleńsku. "Poza jakąkolwiek dyskusją").

Galeria poniżej: Tobiasz Bocheński z żoną

Sonda
Czy Tobiasz Bocheński miał w ogóle szansę, żeby zostać prezydentem Warszawy?
Express Biedrzyckiej - TOBIASZ BOCHEŃSKI | 23 09 2024