- Życzę Kornelowi Morawieckiemu, żeby nie cierpiał, żeby wyzdrowiał i jeszcze mógł cieszyć się życiem. W PRL Kornel Morawiecki dostarczał mi gazetę, którą kolportowałem. Dobrze wspominam tamten czas i współpracę z nim – opowiada w rozmowie z „Super Expressem” poseł UED Stefan Niesiołowski. Ale nie tylko Niesiołowski wierzy w zwycięstwo lidera Wolnych i Solidarnych. Mimo, że Kornel Morawiecki odszedł jakiś czas temu z ruchu Kukiz, to ma w formacji Pawła Kukiza przyjaciół. - Kornel, trzymaj się, modlę się za Ciebie. Będzie dobrze – mówi poseł Piotr Apel (35 l.).
A wsparcie i ciepłe słowa w tym trudnym dla Morawieckiego czasie na pewno mu się przydadzą. Jak pisaliśmy we wczorajszym „Super Expressie”, za jego zdrowie i wygraną walkę z rakiem trzustki modlą się jego najbliżsi. W szpitalu MSWiA, gdzie ojciec premiera przechodzi chemioterapię, odwiedza niemal codziennie Mateusz Morawiecki (51 l.). Bywa u niego także córka Marta. - Szef rządu bardzo się tym wszystkim przejmuje, ale jest dobrej myśli – zaznacza osoba z otoczenia premiera.
Jak słyszymy nieoficjalnie, sytuacja jest jednak bardzo poważna. Kiedy ostatni raz rozmawialiśmy z Kornelem Morawieckim w końcu maja, wyznał nam, że musiał przerwać wówczas chemię, bo został zakażony gronkowcem. Na szczęście dość szybko z tego wyszedł. - Miałem wlewy chemiczne dożylnie, które trwają kilka godzin. Chciałbym jeszcze trochę pożyć… - opowiadał nam z przejęciem Kornel Morawiecki. - Teraz nie najgorzej reaguję na chemię, jest to trudna terapia, ale mam nadzieję, że wszystko się dobrze skończy, choć to poważna sprawa... – dodawał w rozmowie z „Super Expressem” ojciec premiera.