oseł Tarczyński zdobył najmniej głosów ze wszystkich 52 kandydatów, którzy dostali się do Parlamentu Europejskiego i to właśnie dlatego został tak zwanym europosłem widmo. Dostał 41 tys. głosów, ale dzięki rekordowemu wynikowi byłej premier Beaty Szydło (56 l.) (ponad pół miliona głosów) może teraz marzyć o Brukseli i pensji europosła, wynoszącej ok. 30 tys. zł miesięcznie.. Na drodze do szczęścia stoi mu jednak Wielka Brytania.
ZOBACZ TAKŻE: Prezes zbeształ Tarczyńskiego! Mina posła bezcenna [WIDEO]
A w niedzielę wieczorem już pakował walizki. Po ogłoszeniu wstępnych wyników Dominik Tarczyński podziękował… prezydentowi Stanów Zjednoczonych. „Thank you Donald Trump! You showed us how you put America First Now, I will always put Poland First” (Dziękuję Donaldzie Trump! Pokazałeś nam jak zrobić Amerykę pierwszą. Ja zawsze będę jako pierwszą stawiał Polskę – tłum. red.)
Z sukcesu partyjnego kolegi cieszy się Krystyna Pawłowicz (67 l.). - Nie zmarnuj tej możliwości. Następna może się nie powtórzyć. Idź na całość, ale w białych rękawiczkach. Zatrzymajcie ich i odbijcie Polskę! – radziła Tarczyńskiemu posłanka PiS. - Chwała wielkiej Polsce! - odpowiedział nowo wybrany, ale na razie zamrożony, poseł do Parlamentu Europejskiego.