Szymon Hołownia daje się we znaki zwłaszcza posłom PiS-u, których zawzięcie pilnuje jeśli chodzi o czas wypowiedzi, a niektórych nawet nie dopuszcza do głosu. W każdym przypadku swoją decyzję popiera odpowiednim fragmentem regulaminu Sejmu. Zlikwidowana została także większość blokad, które nie pozwalały dziennikarzom na dostęp w niektóre miejsca. To nie koniec zmian, jakie mają zostać wprowadzone.
Jak donosiła Wirtualna Polska, marszałek Sejmu chciałby, aby za bezpieczeństwo polityków odpowiadały jedynie Straż Marszałkowska, Służba Ochrony Państwa i Żandarmeria Wojskowa.
To rozwiązanie z pewnością nie przypadnie do gustu Jarosławowi Kaczyńskiemu, który korzysta z usług prywatnej firmy ochroniarskiej Grom Group. Lider Polski 2050 przekonywał, że wnoszenie broni na teren Sejmu nie mieści się w standardach. Po zmianach prezes PiS musiałby zrezygnować z ich towarzystwa na terenie Sejmu. Sprawa miała zostać rozstrzygnięta już podczas pierwszego posiedzenia komisji regulaminowej.
- Moja ocena jest znana państwu - uważam, że Straż Marszałkowska i Służba Ochrony Państwa, w przypadku osób, którym ta ochrona przysługuje, są absolutnie kompetentnymi i wystarczającymi jednostkami, żeby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim nam na terenie Sejmu - mówił Szymon Hołownia podczas konferencji we wtorek 21 listopada.
Do tej pory Jarosław Kaczyński nie musiał się liczyć z takimi ograniczeniami. Tak radykalna zmiana z pewnością będzie dla niego szokiem.
W naszej galerii poniżej zobaczysz, jak mieszka Jarosław Kaczyński: