Posłowie przełamali się opłatkiem w Sejmie
- Przed nami święta Bożego Narodzenia. Święta obchodzone w szczególnym czasie, szczególnych okolicznościach i wyjątkowo trudnym momencie – powiedziała marszałek Witek w czwartek na opłatkowym spotkaniu parlamentarzystów w Sejmie. - Za nami trudny rok, nie wiemy, co będzie przed nami. Myślę, że w tym roku przy niejednym wigilijnym stole oprócz nas, naszych rodzin i przyjaciół siądą też ci, którzy nie mają takiego szczęścia, by w spokoju i pokoju celebrować świąteczny czas – dodała marszałek Witek.
Wyraziła radość, że w spotkaniu uczestniczą przedstawiciele wszystkich klubów i kół. "To pokazuje, że jest taki czas w roku, który nas jednoczy, że przynajmniej krótki czas zawieszamy spory" – powiedziała." Doceńmy to, co mamy, bo tuż za naszą granicą widzimy, że świat wygląda zupełnie inaczej: jest brutalny, okrutny, niebezpieczny i dotyka absolutnie wszystkich - dzieci, kobiety, niepełnosprawnych osoby starsze" - mówiła.
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki zaapelował, "abyśmy przy stole wigilijnym pomyśleli o naszych siostrach i braciach z Ukrainy". - Ich święta mogą być chłodne, bez prądu, trudne, tym niemniej one zawsze, w każdych warunkach niosą nadzieję – powiedział. Według metropolity warszawskiego kard. Kazimierza Nycza "braterstwo, o którym mówimy przy stole wigilijnym, a które w jakiś sposób świadczymy w tym roku wobec uchodźców z Ukrainy, potrzebuje duchowego podparcia, a tym duchowym podparciem jest tajemnica wcielenia". "Bóg po to stał się człowiekiem, abyśmy byli bardziej braćmi" - dodał Nycz. Podkreślił, że świąteczne zwyczaje – opłatek, choinka, wigilia – "wynikają z tego wydarzenia betlejemskiego, którego nie wolno zapomnieć chrześcijanom". Podczas spotkania zagrał i zaśpiewał kolędy Reprezentacyjny Zespół Artystyczny Wojska Polskiego