Samochód, którym poruszał się Trzaskowski, śmigał w pewnym momencie nawet 90 km/godz! I to w miejscu w którym było ograniczenie prędkości do 50 km! Prezydent Warszawy tak spieszył się na spotkanie z Andrzejem Dudą do Pałacu, że najwyraźniej chyba zapomniał upomnieć swojego kierowcy, aby zwolnił. A za przekroczenie dopuszczalnej prędkości od 31 do 40 km/godz. mandat wynosi od 200 do 300 zł i 6 pkt karnych!
Czy było warto tak się spieszyć? Spotkanie, na które Duda zaprosił Trzaskowskiego prawie trzy tygodnie temu, trwało 45 minut. Obaj politycy uścisnęli sobie dłonie i byli zadowoleni z rozmowy.
ZOBACZ TAKŻE: Trzaskowski zaatakowany tuż przed spotkaniem z Dudą. BRZYDKIE słowa
- Rozmawialiśmy o zbliżającej się rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego (...), ale też o wielu sprawach merytorycznych. Mówiliśmy też o przyszłości Polski, o tym, jak chcemy, żeby ona wyglądała – powiedział Andrzej Duda. Rafał Trzaskowski dodał z kolei, że poruszyli także temat kampanii wyborczej i wolności mediów. - Rozmawialiśmy także o kwestii samorządów. Złożyłem na ręce prezydenta swój projekt, który przede wszystkim polega na tym, żeby więcej dochodów z podatków trafiło w ręce samorządów – stwierdził Trzaskowski.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj