Na Krakowskim przedmieściu politycy PiS-u po raz kolejny obchodzili rocznicę tragedii pod Smoleńskiem. Wokół Pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej na placu marszałka Józefa Piłsudskiego zebrali się czołowi politycy PiS m. in. prezes Jarosław Kaczyński, Mariusz Błaszczak, Antonii Macierewicz, Karol Karski, Jadwiga Wiśniewska, Jacek Sasin, Ryszard Terlecki, Marek Suski i były premier Mateusz Morawiecki. Składali kwiaty przed pomnikiem upamiętniającym Śp. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, a także zapalili znicze na grobach Ofiar na warszawskim Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
Morawiecki z ochroną SOP?
Po tym jak premier Słowacji Robert Fico został znienacka postrzelony przez nieznanego napastnika, powróciła na wokandę kwestia bezpieczeństwa polskich polityków, w tym byłego premiera Mateusza Morawieckiego. Polityk po zakończeniu sprawowania naczelnej funkcji w rządzie, utracił możliwość objęcia go państwową ochroną, ponieważ ochrona SOP-u ustawowo przysługuje jedynie najważniejszym osobom w państwie: prezydentowi, premierowi, ministrowi spraw zagranicznych, ministrowi spraw wewnętrznych czy marszałkowi Sejmu, a także byłym prezydentom.
– My mamy świadomość tego, że jest drugi stopień zagrożenia terrorystycznego w Polsce. Sytuacja na Słowacji to jest element ciągłej analizy tego stanu zagrożenia i jeżeli na podstawie tych informacji byłaby przesłanka do przyznania ochrony komukolwiek, to będziemy takie działania podejmować. W takim przypadku natychmiast podejmiemy taką decyzję – mówił nam Czesław Mroczek w sprawie ponownego przyznania ochrony SOP Mateuszowi Morawieckiemu. Jak się okazuje, były szef rządu mógł teraz bez obaw uczestniczyć w wydarzeniach na Krakowskim Przedmieściu. Rząd podjął decyzję o powtórnym przyznaniu Morawieckiemu państwowej ochrony, dlatego byłego premiera nie odstępowali wówczas funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa.