Mikołajkowy wieczór, jedna z galerii handlowych w Warszawie. Właśnie takie miejsce na schadzkę wybrali sobie Bartłomiej Misiewicz i Ewa Piątkowska. Obydwoje jedli, pili i świetnie czuli się w swoim towarzystwie. A po skończonej kolacji zaskoczył ich na dworze śnieg. Jak na prawdziwego dżentelmena przystało Misiewicz zachował czujność i w szarmancki, czuły sposób strzepywał z włosów pięściarki wielkie płatki śniegu.
Tymczasem znajomy pary zdradza nam, że Misiewicz i Piątkowska wyraźnie mają się ku sobie i spotykają się już od dwóch miesięcy. - Zobaczą, co z tego będzie – mówi nam nasz informator. A jak to komentuje słynna pięściarka? - To był bardzo udany wieczór z Bartkiem. Taka mikołajkowa kolacja – komentuje krótko w rozmowie z „Super Expressem” Ewa Piątkowska.