Czwartek, późny wieczór. Do prezesa PiS, który przeszedł operację wszczepienia endoprotezy stawu kolanowego, przyjeżdża po raz kolejny w ostatnich dniach premier Mateusz Morawiecki (51 l.). Pojawia się też wicepremier Jacek Sasin (50 l.). - Dobra rozmowa o bieżących wydarzeniach. Prezes czuje się naprawdę nieźle, żartował, ale kolano wymaga rehabilitacji i to wielotygodniowej. Premier z prezesem są w ciągłym kontakcie, a szef rządu zdaje niemal codziennie prezesowi relacje z najważniejszych wydarzeń – twierdzi osoba z otoczenia szefa rządu.
Jak się dowiedzieliśmy, Jarosław Kaczyński jednak szybko do pracy na Nowogrodzką nie wróci, choć już teraz odbiera codziennie dziesiątki telefonów, doradza, sugeruje i nakazuje. - W najbliższym czasie prezes będzie to czynił z domu na Żoliborzu. Przekonujemy go, że jak wyjdzie ze szpitala, powinien odpoczywać i pracować z domu. Ale jeśli oczywiście zechce, w każdej chwili może zawitać na Nowogrodzką – mówi nam ważny polityk PiS.
Kaczyńskiego czeka teraz żmudna rehabilitacja. - Ale na kampanię prezydencką prezes będzie gotowy! - uspokaja nasz rozmówca.