Posada dla Bortniczuka ma być efektem nowej umowy koalicyjnej, którą PiS ma podpisać z Partią Republikańską w miejsce Porozumienia Jarosława Gowina (60 l.), które zostało wyrzucone z koalicji w sierpniu.
Samo Ministerstwo Sportu powróci po sześciu miesiącach przerwy, gdy sportem zajmował się minister kultury Piotr Gliński (67 l.). Z kolei wczoraj z Bortniczukiem spotkał się prezydent Andrzej Duda (49 l.). – Rozmowa dotyczyła planów w związku ze spodziewanym powołaniem Kamila Bortniczuka na stanowisko ministra sportu – mówił szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot (46 l.).
Jakim piłkarzem jest były współpracownik Jarosława Gowina? – Z klubem jestem związany od dziecka. Wtedy trenowałem regularnie, ale ostatecznie postawiłem na naukę – opowiada przyszły minister. – Wróciłem, gdy klub potrzebował pomocy, bo borykał się z problemami organizacyjnymi i kadrowymi. Pomogłem, również na boisku – opowiada. Zdradza, że i teraz myśli o powrocie na boisko. - Mam nadzieję, że uda mi się znaleźć trochę czasu, żeby znów grać dla mojego GKS. Oczywiście w drużynie rezerwowej – dodaje z uśmiechem Bortniczuk.
O umiejętności Bortniczuka zapytaliśmy się też pana Macieja Grubiaka, nauczyciela wuefu przyszłego ministra: – Kamil był spokojny, sumienny i miał same szóstki z wuefu. Miał cechy charakteru, które sprawiały, że liderował w grupie. Najlepiej grał w piłkę i kosza – był w reprezentacji szkoły. Grał też w siatkę i biegał, w tym przełajowo.