Grabowski – reprezentant tzw. nowej szkoły Holocaustu - pisze dalej: „jako Polak mam prawo, nie, mam nawet obowiązek przypomnieć wszystkich tych polskich Żydów, którzy zostali okradzeni, zamordowani, potępieni, wyciągnięci ze swoich kryjówek w likwidowanych gettach, lub / i wiezieni na śmierć pociągami z pomocą moich rodaków”.
Prof. Jan Grabowski nie od dziś sugeruje, że Polacy zamordowali 200 tys. Żydów. Z Grabowskim sądzi się Reduta Dobrego Imienia – Polska Liga przeciw Zniesławieniom. Redutę wspiera Centrum Monitoringu Wolności Prasy, które uważa, że w niniejszej sprawie zachodzi istotne zagrożenie naruszenia prawa w zakresie wolności słowa. Reduta już w ubiegłym roku wezwała Grabowskiego „do zaprzestania szkalowania Narodu Polskiego”.
W oświadczeniu RDI, podpisanym przez 134 polskich naukowców, czytaliśmy: „Działalność Jana Grabowskiego nie tylko nie przyczynia się do poznania prawdy, ale jest też rozsadnikiem kłamstwa w międzynarodowym życiu publicznym i naukowym, a więc jest sprzeczna z powołaniem naukowca”. Napisano również: „Grabowski nie przestrzega podstawowych zasad rzetelności badacza”, „buduje konstrukcje propagandowe”, „eliminuje kluczowe fakty”, „nie ma nic wspólnego z nauką”, „sprzeniewierza się powołaniu naukowca”. Zdaniem naukowców, Jan Grabowski fałszuje historię Polski, twierdząc, że Polacy są współwinni zagłady Żydów.
Co na to Grabowski? Na łamach portalu Jewish.pl. szkalowanie zarzucił… Reducie i ją pozwał. A co na to IPN? Dr Jarosław Szarek przypomina, że Jan Grabowski, razem z Barbarą Engelking, współredagował książkę „Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski”: „Ci autorzy dokonali manipulacji na źródłach, a ich skala jest zatrważająca”.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj