Szymon Hołownia dobitnie wypowiedział się na temat immunitetu polityka suwerennej Polski Marcina Romanowskiego. W jego ocenie rozszerzające się interpretacja doprowadzi do obstrukcji wymiaru sprawiedliwości.
- Musimy się zabezpieczyć na przyszłość. A co, jeżeli będziemy mieli posła, który popełni morderstwo, albo zdradę stanu, i nie zostanie złapany "na gorącym uczynku"? To my w państwie polskim będziemy musieli czekać do września, aż przewodniczący ZPRE zwoła Zgromadzenie? A może do stycznia, aż zostanie ono zwołane, żeby móc zatrzymać tego człowieka? Przecież to paranoja - mówił w TVP Info.
Lider Polski 2050 stwierdził, że sprawę trzeba wyjaśnić ze Zgromadzeniem Parlamentarnym Rady Europy. - Mam wrażenie, że dochodzi tutaj przez tę rozszerzającą interpretację immunitetu, którą oni prowadzą, do jakiejś obstrukcji działania wymiaru sprawiedliwości w Polsce - stwierdził.
Jak powiedział marszałek Sejmu, będzie musiał wymienić korespondencję przewodniczącym ZPRE Theodorosem Rousopoulosem, bo to, co mogłoby się stać, może być gorsza niż sytuacja Marcina Romanowskiego. - Musimy to sobie bardzo jasno wyjaśnić, czy ZPRE może wpływać do tego stopnia na polski wymiar sprawiedliwości, czy też nie. Bo moje poczucie sprawiedliwości, takie normalne, ludzkie, obywatela, jest w tej chwili bardzo mocno zaburzone - dodał.
W naszej galerii zobaczysz, jak Marcin Romanowski wychodził na wolność: