Szymon Hołownia udzielił wywiadu, w którym przyznał, że negocjacje budżetowe nie były proste, tak jak sama koalicja nie jest prosta. - Jesteśmy koalicją od lewa do prawa, czasem trudną w zarządzaniu. Ale dowieźliśmy dobry budżet. Myślę, że następny rok też przejdziemy dobrze, bo stabilność rządu jest absolutnie fundamentalną rzeczą - mówił w rozmowie z Wirtualną Polską.
Zapewnił jednak, że będzie wcześniejszych wyborów ani innej koalicji niż ta, która obecnie sprawuje władzę. Pochwalił także ministra finansów Andrzeja Domańskiego, który zdaniem marszałka Sejmu wyróżnił się podczas negocjacji. - Naprawdę robił dużo, żeby z każdym porozmawiać, z każdym się spotkać - ujawnił Szymon Hołownia.
Warto przypomnieć, że w przyjętym przez rząd projekcie ustawy budżetowej na 2025 rok założono, że deficyt państwa wyniesie 289 miliardów zł. Ponadto zakłada 3,9 proc. wzrostu PKB. Szymon Hołownia uznał ten budżet za "budżet budowy i siły" oraz uznał go za dobry dla Polaków.
- Dodałbym do tego jedno słowo, które powinno być sztandarem naszej koalicji: rozwój. To jest to, co dzisiaj powinnyśmy Polakom przynosić - mówił.
Lider Polski 2050 zaznaczył, że w projekcie ustawy znalazło się miejsce na sprawy szczególnie ważne dla jego środowiska politycznego. - Udało się zmieścić reformę składki zdrowotnej. Udało się zabezpieczyć środki na społeczne budownictwo mieszkaniowe. Sprawmy, żeby mieszkania były dostępne, żeby można je było znaleźć u siebie. Za tym idzie idea, która jest moją obsesją polityczną: musimy zrozumieć, że Polska, to nie tylko Warszawa - skwitował.
W naszej galerii zobaczysz, jak mieszka Szymon Hołownia: