Nie ma jeszcze daty pogrzebu Andrzeja Wajdy, ale wiadomo, że odbędzie się on w Krakowie. Minister kultury Piotr Gliński chciałby, aby reżyser miał pogrzeb państwowy. Mówił o tym w niedzielę: - To był wybitny człowiek, któremu Polska jest winna państwowy pogrzeb. Nie wiem, jak to będzie, bo to zawsze trzeba będzie ustalić z rodziną, z najbliższymi - dodał wicepremier Gliński, cytowany przez radio RMF. A już wiemy, że pogrzeb będzie miał charakter prywatny, mimo że Wajda ma prawo do uroczystego pochówku. Był zasłużony dla polskiej kultury, co dopuszcza organizację pogrzebu o charakterze państwowym. Do tego został uhonorowany odznaczeniami państowywmi, m.in. Orderem Orła Białego, co pozwala na państwowy pogrzeb odznaczonego.
Zobacz: Lech Wałęsa o swojej śmierci: Jestem spakowany
I chociaż data pogrzebu Wajdy nie jest jeszcze znana, to już zaczęto snuć zatrważające teorie w sprawie pogrzebu reżysera. Dawid Wildstein, szef publicystyki TVP Info napisał na Facebooku: - Wajda. Wielki reżyser. Nie mam słów, by opisać niektóre z jego filmów. Jak piękne i ważne. Ale nie musimy się martwić. I tak zaraz się dowiemy, że największym dziełem wszech czasów Wajdy była jego wypowiedź, że nie lubi Kaczyńskiego.. Dzieło warte utrwalenia w naszej kulturze. Prawdziwe arcydzieło. Największe. Bo cóż innego się liczy? Hieny już w boksach startowych - zaczął. I dodał, że KOD przyszykuje prowokację, by dopiec PiS: - A teraz czekamy na pogrzeb i polskie piekiełko. KOD już zakasał rękawy, żeby wybuczeć państwowych urzędników i zrobić anty-pis hucpę. W imię wielkiego reżysera oczywiście.
Zdaniem Wildsteina może nas też czekać zamieszanie z drugiej strony: - Ale żeby piekiełko było pełne- a przed cmentarzem jakaś banda durni pseudo- prawicowych, z transparentami- "dobrze tak! To Żyd". Obym się mylił.