Tego dla Beaty Szydło było za wiele. Była szefowa rządu odniosła się do ostatnich skandalicznych słów Władimira Putina (CZYTAJ TU). Oceniła przy tym postawę polskich władz (w tym milczenie Andrzeja Dudy) i... ustawiła opozycję. - Myślę, że reakcja polskiego rządu, pana prezydenta Andrzeja Dudy, jest tutaj modelowa. Musimy wszyscy mówić jednym głosem. Ja bym chciała, żeby przede wszystkim politycy opozycji nie próbowali wykorzystywać tej sytuacji do jakiś gier politycznych - mówiła Szydło podczas spotkania w Oświęcimiu. Jej zdaniem ""nie możemy pozwolić na to, żeby takie słowa (wypowiedziane przez Putina - red.) pozostawały bez komentarza". - Stanowcze dementi, stanowcze wyjaśnienie opinii międzynarodowej, bo najważniejsze jest, żeby ten przekaz trafił właśnie do opinii międzynarodowej, myślę, że to przyniosło już dobre efekty" - oceniła Szydło.
CZYTAJ TAKŻE: Tusk przerywa milczenie. Wielu na to czekało