Beata Szydło, Jarosław Kaczyński,

i

Autor: East News

Szydło straci stanowisko, bo SZANTAŻOWAŁA Kaczyńskiego?

2017-05-16 12:51

Prawo i Sprawiedliwość w lipcu zorganizować ma partyjny kongres, w trakcie którego, jak się spekuluje, może dojść do rekonstrukcji rządu. Według doniesień "Newsweeka" zmiany mogą objąć nawet premier Beatę Szydło. Jak zdradzić miał tygodnikowi rozmówca z Nowogrodzkiej: - Po niedawnym odwołaniu prezesa PZU premier Beata Szydło groziła Jarosławowi Kaczyńskiemu swoją dymisją. Miał on ulec jej groźbie, jednak od tamtej pory ich relacje uległy znacznemu pogorszeniu. M.in. z tego powodu (jak również tarć pomiędzy niektórymi ministrami): - Prezes planuje rekonstrukcję rządu przy okazji partyjnego kongresu. W grę wchodzą wszystkie warianty, włącznie z wymianą premiera.  

Polityk zbliżony do prezesa PiS miał anonimowo zdradzić, że "Beata zaczęła drażnić Jarosława" i że "pani premier stąpa po cienkim lodzie, doszło do próby szantażu". Stać się tak miało w sytuacji, w której niespodziewanie odwołano prezesa PZU Michała Krupińskiego i przekazano kontrolę nad spółką wicepremierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Do tej roszady dojść miało "za plecami pani premier", a ta potraktowała sprawę ambicjonalnie i - grożąc dymisją - wymusiła odkręcenie zmian.

Kaczyński z oporami, ale ostatecznie zdecydował się ulec Szydło i nakazał odebranie Morawieckiemu nadzoru nad PZU, przekazanie go szefowej rządu i wybór nowego prezesa spółki. Sam szantaż Szydło miał go jednak bardzo zirytować.

Inny z rozmówców "Newsweeka" dodał do tej sytuacji: -  Jeśli rekonstrukcja obejmie szefową rządu, to jej następcą musiałby zostać Jarosław. Nikt inny nie wchodzi w grę, to oczywiste.

Zobacz także: Sondaż se.pl i NOWA TV: Polacy nie chcą miesięcznic smoleńskich

Nasi Partnerzy polecają