Już od jakiegoś czasu członkowie Wiosny składają deklaracje przystąpienia do Nowej Lewicy, którą partia Biedronia będzie współtworzyć z dawnym Sojuszem Lewicy Demokratycznej. Teraz Robert Biedroń poinformował, do kiedy jego ugrupowanie, powstałe przy okazji ostatnich wyborów do europarlamentu, będzie funkcjonować. Wiosna ma zakończyć swój żywot 11 czerwca, gdy to zostanie zorganizowane specjalne zgromadzenie. Na nim "podejmiemy decyzję o rozwiązaniu Wiosny i woli połączenia się z byłym SLD, czyli Nową Lewicą" - poinformował polityk. - Taką decyzję podjęliśmy już ponad rok temu podczas kongresu SLD i Wiosny, a 11 czerwca to przypieczętujemy - dodał.
- To będzie oznaczało, że uruchomimy cały proces likwidacji Wiosny i przechodzenia członków i członkiń Wiosny do nowej formacji, Nowej Lewicy, którą będziemy tworzyli tak, jak się umówiliśmy - oznajmił. - Proces konsolidacji Lewicy zostanie rozpoczęty formalnie - dodał na koniec.
Przypomnijmy, że sprawa połączenia SLD i Wiosny sięga 2019 r., kiedy po wyborach parlamentarnych partie zdecydowały o zjednoczeniu. Nowe ugrupowanie powstanie na bazie Sojuszu, do którego wstąpią członkowie partii Biedronia. W połowie marca liderzy obu partii - Włodzimierz Czarzasty i Robert Biedroń - poinformowali, że Sąd Okręgowy w Warszawie doręczył postanowienie dotyczące Nowej Lewicy "ze stwierdzeniem prawomocności". Decyzja sądu pozwala na zwołanie kongresu, na którym dojdzie m.in. do wyboru nowych władz. Na kongresie Nowej Lewicy zostaną wybrane władze partii. Ugrupowanie będzie miało dwóch współprzewodniczących, którzy będą szefami swoich frakcji wywodzącymi się z dawnej Wiosny i dawnego Sojuszu.
Jeden z internautów skomentował ironicznie: